Deszcz popadał w nocy i jeszcze kropi. Burzy na szczęscie nie było.Jest mokro jak nigdy dotad. Liliowce bez obrywania kwiatów , nie wyglądaja porzadnie, koniecznie trzeba obrywac.Miłego dnia.
O....dobrze ze siedzę...ale miałam nosa
Nakrecilam się na liliowce właśnie a tu takie fotki cudne
U mnie na początek bedą takie pojedyncze, bo najtańsze
Ale u ciebie to jak w Wojsławicach prawie
Kasiu w wojsławicach całe pola lilowców a u mnie powpychane w kąty gdzie kawałek miejsca się znalazł.A gdzie Ty jeszcze miejsce na liliowce masz? Na spotkaniu rozdawałam liliowce , mało kto chciał , wzięłas?????
zgadzam się z Bożenką, to nie są reprezentacyjne kwiaty. Ale do "babcinego" ogródka jak znalazł. No i niektóre pachną jak delikatne perfumy - cytrynowy ma taki zniewalający zapach Ja je lubię za bezobsługowość
Wiesz Bogdziu ja to bym Ci podkradł z ogromną chęcią liliowców, ale teraz już na prawdę nie mam miejsca, przeniosłem większość do przedogródka, a i tak za ciasno rosną, ale teraz nie mają przynajmniej konkurencji dużych krzewów
to ja mam prośbe o wrzucenie zdjęć całych "bałaganiarski" liliowców, nie tylko kwiatów.
to ja u Ciebie na spotkaniu nie zarejestrowałam że rozdajesz liliowce, ale chyba bym ich i tak nie zapakowała
Pojedyncze kwiaty bywaja bardzo piękne. Problemem jest to ich ciągłe przekwitanie i potrzeba obrywania przekwitłych kwiatów, ale i tak robi się to łatwiej niz przy różach