Ten klon ma juz sporo lat i nigdy siewek nie było , fakt ze pod nim głównie trawa rosnie to gdzie sie mialy wysiac. Zaczynam zbierac nasiona z klonów i siac , ciekawe czy bedzie ich wiecej.
U mnie nic w tym roku nie kwitnie powyzej normalnych możliwosci a nawet równo z przecietną , wszystko jest gorsze, pewnie przez suszę w tamtym roku bo u mnie była wprost niewyobrazalna, nawet borówek nie mam .Podlewanie nic nie dało , no może tylko to ze mniej roslin uschło.
Ja mam krokusy przy liliowcach .. i jest super .. i liliowce dobrze wyglądają same ze sobą .. i nie wyobrażm sobie ogrodu bez liliowców.. w tym roku maja cholernie sucho.. i te są słąbe, ale te co miały mokrzej to kwitną pięknie..
Twoj pomarańczowy dopiero zaczyna.. rośnie w cieniu od północy.. ale on jest totalnie głupotoodporny, chyba najmocniejszy z liliowców.
Ten niski pełny u mnei ma liście..fakt, że dość skąpo, ale ma..
Liliowce może i wyglądają takie potrzepane, ale nie zaprzeczysz, że urok to mają Wystarczy im troche "pomóc" innymi nasadzeniami
Bogdziu, mam nadzieję, że może spotkamy sie przy jakiejs tam okazji, moze na targach
Aniu to nie jest ten o którym myślisz. Ten nazywa sie Siloam Double Classic i jest bardzo maleńki , ma może z 15 cm wysokosci i jak pisałam bardzo mało lisci a kwiat dosc duży.Tamten ma liscie w wystarczajacej ilosci.
Ja lubię liliowce ale uczciwie mówię że nie pasuja do niektórych ogrodów, np mówiłam to Madżence i sama tez doszła do tego wniosku. Jolu na targi będe jeździc jest wiec szansa na spotkanie i wtedy mogę Ci przywieźc jakies liliowce.