Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Rododendronowy ogród II.

Pszczelarnia 11:53, 14 paź 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
jankosia napisał(a)
Coraz śmieszniej widzę Tylko nie wiem co na to Bogdzia

Aaaa,niech tam, to i ja:
"Stosowanie soli morskiej, czy wody morskiej ma ekonomiczny sens tylko jeśli mieszkamy blisko morza. W innym wypadku należy korzystać z mączki bazaltowej (za cenę 10kg soli morskiej ze sklepu można kupić 1 tonę mączki skalnej lub kilkadziesiąt g chrząstki z rekina "

No chrząstki z rekina to na pewno nikt na forum nie próbował
Dobranoc Bogdziu, dość już tego dobrego


Jankosia, przeciez po 7 letnim leżakowaniu, to "masło" śmierdzieć nie będzie.

I ja już kończę, bo świeci słońce i czas coś zrobić.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
jankosia 11:57, 14 paź 2016


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Pszczelarnia napisał(a)


Jankosia, przeciez po 7 letnim leżakowaniu, to "masło" śmierdzieć nie będzie.

I ja już kończę, bo świeci słońce i czas coś zrobić.



I wiesz że nie jest tak źle Poprzednio woziłam koński i to w miarę świeży więc doznania zapachowe jeszcze długo się utrzymywały Teraz to mnie bardziej wkurza że ten gołębi tak pylił i mam mąkę w samochodzie wszędzie. Ale co tam, najważniejsze że już mam co chciałam
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Bogdzia 11:59, 14 paź 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Pszczelarnia napisał(a)


Mam kępkę i będę już dzielić na wiosnę, a więc chętnie poślę.

Wiem, wiem, że nie do mnie.


O to juz kupowac nie muszę a co chcesz za to????Popatrz tez chetnie wyślę.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 12:06, 14 paź 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
jankosia napisał(a)
Hmm, nie pamiętam kurczę nazwy ale na kolana to miałam jakiś taki brudzący płyn do robienia okładów - na początku rwało jak cholera, ale potem pomagało. A kiedy stawy miałam opuchnięte a ściąganie z nich wody pomagało na jeden dzień to robiłam okłady z tłuczonych liści kapusty- co prawda ilość wody w kolanach się nie zmniejszała ale przynosiło natychmiastową ulgę

Wczoraj o wodzie morskiej trochę czytałam i byś się zdziwiła, ale nasz Bałtyk właśnie miał dużo niższy poziom chlorku sodu, coś około 1% chyba. Generalnie to my Bogdziu, na takiej leciutkiej glebie jak mamy, łatwo możemy przedobrzyć. Ja nawet jak kupuję mineralne to patrzę żeby były bezchlorkowe bo zasolić łatwo a potem co? Podlewać i czekać? Nie ma mowy

Mam mój oborniczek Po dach zapakowałam a dopiero pod domem się skapnęłam że samochód siadł tak, że niemal zderzakiem po asfalcie szurałam Przywiozłam sobie też gołębi ale nie wiem jal go używać. Napisałam u Krysi, może będzie tak dobra i zrobi mi wykład A ty używałaś ptasiego? W jakiej formie? Bo mój jest taki spod dachu, suchusi choć siedmioletni.


No ja nie chciałam salw smiechu na forum wywoływac i o kapuście nie napisałam ale to własnie kapusta pomogła i nawet wizyte u lekarza odwołałam bo wszystko w porzadku.Pierwszy raz kapuste stosowałam ale bedę kazdemu polecac, najlepszy lek choc i to 4 flex moze trochę tez pomogło.
Ja tez nawozy ostroznie stosuje ,zasolenie gleby nie tak łatwo zlikwidowac.
Moniko zderzaki na ziemi czy nieco wyzej to świadczy że tego złota -masełka sporo przywiozłas. Ja kiedys kurzak stosowałam ale dawek nie pamiętam , wiadomo ze to mocne nawozy i trzeba malo dawac a najlepiej dac do kompostu , wtedy jak sie razem rozłożą nic złego juz nie grozi.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 12:07, 14 paź 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
No to idę do roboty bo buraki i kapuste na zime szykuje.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
pestka56 12:38, 14 paź 2016


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5157
Wpadłam na chwilę, bo robię wielkie przesadzanie i rozsadzanie. Pogoda piękna. W nocy było -4 i w rozłożonym do wysuszenia basenie zrobiły mi się tafle lodowe o przezroczystości szkła. Teraz jest +14

Ja dzielę trawy ozdobne teraz, bo po podziale wiosennym bardzo długo zbierały się w sobie, żeby ruszyć i rok był stracony jeśli chodzi o urodę.

Skutki przesolenia gleby własnie solą morską można zobaczyć w kurortach na wybrzeżu Morza Czerwonego. Tam sadzą rośliny (palmy, bugenwille,...) w specjalnych wielkich pojemnikach. To też ich nie chroni. Palma daktylowa umiera średnio po 5 latach, a jej normalny wiek, tzn. kiedy owocuje efektywnie, to 30. Własciwie tylko tamaryszki te warunki wytrzymują jako tako.
____________________
Kasia
Kasiek 14:42, 14 paź 2016


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Widzialam i to calkiem niedawno, kawalek trawy ktora chcac nie chcac jest podlewana krwia. I nawet myslalam zeby ja fotnac i Wam pokazac, ale wstyd mi bylo przed wlascicielem aby poprosic o zgode
Trawa rosnie pod pienkiem na ktorym zabijaja ptactwo domowe, kury, indyki itp takze automatycznie krew splywa na trawe...Ktora jest w tym miejscu przepiekna. Ciemnozielona, soczysta, zdrowa. Na calym trawniku tylko to miejsce bylo takie ladne.
Mysle ze napewno to zelazu zawdziecza swoj kolor i soczystosc. I blask.

Jako osoba nie jedzaca miesa, nie chcialabym podlewac krwia swoich warzyw i owocow...
To raz a dwa, taka krew w ogrodzie przyciaga nornice i inne drapiezne.
____________________
Bawarka
Bogdzia 19:56, 14 paź 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
pestka56 napisał(a)
Wpadłam na chwilę, bo robię wielkie przesadzanie i rozsadzanie. Pogoda piękna. W nocy było -4 i w rozłożonym do wysuszenia basenie zrobiły mi się tafle lodowe o przezroczystości szkła. Teraz jest +14

Ja dzielę trawy ozdobne teraz, bo po podziale wiosennym bardzo długo zbierały się w sobie, żeby ruszyć i rok był stracony jeśli chodzi o urodę.

Skutki przesolenia gleby własnie solą morską można zobaczyć w kurortach na wybrzeżu Morza Czerwonego. Tam sadzą rośliny (palmy, bugenwille,...) w specjalnych wielkich pojemnikach. To też ich nie chroni. Palma daktylowa umiera średnio po 5 latach, a jej normalny wiek, tzn. kiedy owocuje efektywnie, to 30. Własciwie tylko tamaryszki te warunki wytrzymują jako tako.


Ja juz nic nie przesadzam , nie wiadomo jak szybko bedzie zima i czy rośliny zdążą sie ukorzenic. U mnie są zastoiny mrozowe i wiele roslin nie przetrzymuje zimy więc z dwojga złego lepiej jest żeby roślina dlugo sie zbierała niz żeby wogóle wypadła.
No to podajesz przykład ze jednak sól szkodzi , to jest oczywiscie jasne ze tak jest. Pozdrówka Kasiu pewnie jestes dzis mocno umordowana bo dzielenie traw to niewolnicza praca.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 19:58, 14 paź 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Kasiek napisał(a)
Widzialam i to calkiem niedawno, kawalek trawy ktora chcac nie chcac jest podlewana krwia. I nawet myslalam zeby ja fotnac i Wam pokazac, ale wstyd mi bylo przed wlascicielem aby poprosic o zgode
Trawa rosnie pod pienkiem na ktorym zabijaja ptactwo domowe, kury, indyki itp takze automatycznie krew splywa na trawe...Ktora jest w tym miejscu przepiekna. Ciemnozielona, soczysta, zdrowa. Na calym trawniku tylko to miejsce bylo takie ladne.
Mysle ze napewno to zelazu zawdziecza swoj kolor i soczystosc. I blask.

Jako osoba nie jedzaca miesa, nie chcialabym podlewac krwia swoich warzyw i owocow...
To raz a dwa, taka krew w ogrodzie przyciaga nornice i inne drapiezne.


Kasiu w krwi jest sporo wody i trawa jest po prostu podlewana nią a w innych miejscach pewnie nie podlewają, głównie stąd róznica w wyglądzie co nie znaczy ze hemoglobina nie ma znaczenia.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
sylwia_slomc... 20:44, 14 paź 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85955
Bożenko pokaż proszę widoczek z okna
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies