Irenka u nas, na Święcie Azalii widziała cięte rodki i azalie, i spodobało jej się Normalnie tną, nożycami. Moje azalie japońskie tnę co roku, po kwitnieniu, jak bukszpany. Tyle, że ja to robię ręcznie, nożycami szpalerowymi, takimi do bukszpanów. I mam półkule
Bogdziu, w większości mam pomrożone. Ciast nie mrożę, będę przed Wigilią piekła.
Oooo..jaaaa upychanie czyli to co lubimy najbardziej z tego posta to aże radocha tryska Bogdziu prawie widzę Twój ušmiech
Będę kibicować cięciu rodków..mój CW po tym zalaniu stracił wiele liści u spodu i fffcale już jak kulka nie wygląda będé musiała mu lekko pomóc z Twoją pomocą oczywišcie.. czy za podglądanie trzeba opłacić jakie bilety wstępu ??
Ściskam mocno w ten szalony przedświąteczny czas