Melduję się u Ciebie po dłuższej nieobecności. Cieszy mnie, że problemy zdrowotne są już poza Tobą. O ile łatwiej będzie funkcjonować. Tak to się życie plecie, że wtedy kiedy mamy więcej możliwości na korzystanie z jego uroków, to coś się przyplątuje i trzeba znów walczyć.

Trzymam kciuki za powodzenie w rehabilitacji - co Byś mogła długo zdrowymi oczkami się cieszyć Kochana.

Buziaki serdeczne przesyłamy z Grzesiem.

Bożenko ja pod kątem motyli siałam w tamtym roku fenkuł... i opłaciło się- wielką radość sprawił mi paź królowej na nim. A jakie ty "motylkowe" roślinki planujesz? Z chęcią skorzystam z podpowiedzi.

Dawno mnie nie bylo do zdrowia wracaj

wiosny I kwitnacych rodkow u Ciebie czekam,co Ile cm radzilabysmi posadzic azalie karlowe? Czy wystarczy co 40cm.pytam bo widze ze masz juz duze takie azalie

Bogdzia fajnie, że znowu jesteś aktywna.
Wszyscy czekamy na wiosnę...kolory...kwiaty...zapachy...
Słyszałam, że w lutym bedziemy wszystko robić, żeby nam czas w oczekiwaniu na wiosnę mijał jak najszybciej. Już się doczekać nie mogę.
Słodkie (czekoladowe) buziaki przesyłam.

Azalie miniaturowe bywaja większe i mniejsze, te mniejsze które mniej sie rozrastaja co 40cm bedzie dobrze , ale te wieksze jesli nie chcesz przesadzac to myślę ze z 60 cm, choc troche trzeba będzie poczekac zanim zajmą ten obszar.Są tez takie którym i m2 nie za dużo np Orlice.Jak sie nie chce duzych można ciąc i wtedy 40cm wystarczy.

Fenkuła jeszcze nie miałam ale pazia królowej kilka razy tak. A jakie motylki Cię interesują bo o wszystkich pisac to sporo roboty.

Dzieki za wskazówki

mam jedną taką mini mini do 40cm i dwie takie do 80cm

w razie czego ciąć będę

czyli jak będę mieć miejsce posadzę tak co ok.50-60cm a jak trochę mniej to 40cm

Dzięki Richie z Tarnowa też tnie,ładnie mu się zagęszczają i nie przeszkadza to w ich kwitnięciu

No jak pazia się doczekałam to teraz nr.1 na liście pożądanych to Fruczak gołąbek. I bardzo bym chciała obejrzeć dolinę motyli w Myślęcinku.