Troszkę miałam przerwę ale już wracam do was pomalutku Bogdziu

Ciężko nadrobić taaaaakie zaległości na wątkach więc chyba sobie odpuszczę i napiszę że od teraz spróbuję być znowu na bieżąco

Jak to dobrze że Renia się do mnie dobiła bo tęsknię za wami okrutnie. Przerwa od forum i generalnie Internetu była mi bardzo potrzebna ale już starczy
Pomalutku rozpoznajemy z mężem kolejne "wróble"

Wszystko tak nazywamy a potem się okazuje że właśnie patrzę na panią gilową

Mogliby by pisać że one takie mniej kolorowe

Ale rozpoznane- zaliczone
Buziaki.
P.S. I moja mama i moja babcia też na początku miały tylko przejściowe okulary. Nie pamiętam jaki czas po zabiegu miały już ostateczne wersje szkieł. A ty nie boisz się że jak śniegi stopnieją to zobaczysz więcej chwastów niż zwykle?