Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Rododendronowy ogród II.

Bogdzia 21:27, 09 paź 2017


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
jankosia napisał(a)


No właśnie tam gdzie nie mamy podbitki to ja je zostawię ale na froncie w glicynii mieszkają i tam nie daję już rady I nawet samego pnącza nie mogłam przyciąć bo już gniazdka założyły i dooopa. Pozostaje mi czekać. Nigdy żadnego gniazdka nie likwidowałam, pewnie ciężko będzie na sercu... :,(

Bogdziu! Pińć tysińcy! Może edytujesz któryś że swoich postów umieszczonych na okrągłej stronie wrzucając tam jakąś informację o którą Cię często pytają? Np o moczeniu torfu? Tak jak na 4000 tyś masz zdjęcia nawozów do oprysku rh i już nie musisz za każdym razem powtarzać

I gratulacje oczywiście


Juz sie zmieniło jest 5001 więc czuję się zwolniona z pisania a pytac i tak bedą. Wiem że chciałas żebym jakos ta strone ,,uczciła" ale ja to inaczej widzę, pewnie wszyscy mnie maja dosc.I wcale sie nie dziwię
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
roma2 21:27, 09 paź 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Kurcze Bogdziu, w tym roku nie ma szans. Chyba nie mam wyjścia tylko prace rozpocząć w przyszłym roku jesienią. Będę opóźniać . Nie... przekażę mężowi, bo On też się martwi...
____________________
Komendówka
Bogdzia 21:29, 09 paź 2017


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
mira napisał(a)
To się nazywa mieć intuicję, zaglądam a tu powinna być impreza
Bogdziu dziękuję za te wszystkie godziny na forum, zdrowia i chęci na dalsze stronki.Tego życzę i życzę. Niech Ci się chce

pozdrawiam


Mirus dziekuje , faktycznie miałas nosa zeby tu dzis zajrzec. Ja ostatnio długo siedziałam u Ciebie i cofałam się tak daleko do tyłu ze mnie w końcu oczy rozbolały i nic nie napisałam , ale bardzo ciekawie u Ciebie było.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 21:30, 09 paź 2017


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
roma2 napisał(a)
Kurcze Bogdziu, w tym roku nie ma szans. Chyba nie mam wyjścia tylko prace rozpocząć w przyszłym roku jesienią. Będę opóźniać . Nie... przekażę mężowi, bo On też się martwi...


Jesli możesz poczekac chociaz do wrzesnia to poczekaj.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
roma2 21:36, 09 paź 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Poczekamy z pewnością, bo spać bym nie mogła, że po tylu latach budowania nie poczekałam jeszcze trochę.
Edit: Roboty nie zabraknie i tak
____________________
Komendówka
jolanka 22:05, 09 paź 2017


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Jakie Bozenko dość, no wiesz?
Jak znikasz na troche to od razu raban się podnosi Caluski
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
katel 22:38, 09 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2014
Posty: 4174
Ja też z gratulacjami lecę - Bogdziu Twój wątek to kopalnia wiedzy - dobrze, że zostałaś dłużej niż tą jedną zimę .
____________________
Pozdrawiam Kaśka Ogród, mydło i powidło. Wizytówka - Ogród, mydło i powidło
pestka56 23:39, 09 paź 2017


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5169
Ja mam trochę inne podejście do zwierząt i doświadczenie też.
Zwierzęta nie czujące zagrożenia chodzą swoimi ścieżkami. Najchętniej omijają ludzi. Dziki np. spotykamy w naszym lesie podczas zimowych spacerów. Przechodzą – kilka razy spotkaliśmy też stadko z młodymi – przez ścieżkę i nawet na nas nie spojrzą. Łosia po prostu wygoniłam z mojego ogrodu machając rękami. Oczywiście mógłby mnie zaatakować, ale zaskoczony po prostu uciekł.
Wilki zaatakują jeśli muszą bronić młodych. Pies może być groźniejszy, nawet mały rozjazgotany ciapek potrafi z niewiadomego powodu ugryźć. Dzikie zwierzę atakuje tylko w obliczu zagrożenia, przyparte do muru.
____________________
Kasia
Gosiek33 08:35, 10 paź 2017


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Polecam nadal sekretne życie zwierząt, sekretach patków jeszcze nie czytałam, czeka w kolejce

Najbardziej zaskoczyła mnie teza o niedokarmianiu jeleniowatych zimą - gdy się najedzą muszą znacznie więcej energii poświęcić na przetrawienie pokarmu niż mają pożytku z pokarmu. Na jesieni mają obowiązek obżerać się i obrastać w tłuszcz by starczyło im do wiosny
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Makusia 08:57, 10 paź 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Bogdziu niektórzy (np. ja ) dopiero Cię poznają, więc jeśli przegapili pierwsze 5000 stron, to zapewniam Cię, że kolejne 5000 stron będą śledzić z przyjemnością
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies