Bogdziu cudne te Twoje łączki krokusowe

Nie trzeba w Tatry na hale jechać aby się zachwycać

U mnie też już mini łączki się zrobiły (oczywiście nie dorastają Twoim do pięt) i tak się zastanawiam, że w wielu miejscach już bardzo im tłoczno - tworzą gęsty dywan. Jak myślisz rozdzielać je po przekwitnięciu i obeschnięciu liści? Czy można tak zostawić - tylko czy nie zdrobnieją kwiaty (na razie piękne duże)