Azalki dokupiłam na wrzosowisko, maleńkie bo chciałam by równo rosły z tymi co już tam mam, może nad tym nowym oczkiem jakos tego rodka wcisnę. Brat mo kupuje różowe z upartością maniaka, a ja akurat za tymi u siebie najmniej przepadam bo mi ten koor do niczego nie pasuje i tak jednego mam koło gunnery, a drugi chyba będzie nad kolejnym oczkiem.....chyba, że go dam po klonie japońskim, tylko czy i jego co nie zje
Groszki cudowne, dostałam od Ciebie ale jakoś słabo wyłazi.
Trudno mi chodzić do ogrodu - rano i pod wieczór ptaki wyciągają robactwo z rabat i trawnika - kiedy mam tam chodzić Na dodatek blisko okna kosy uwiły gniazdo na świerku
Czytam o spotkaniu, może uda mi się wybraćA jak nie to jak najbardziej do Kindzi mam niedaleko
Lubię te żółte, a tak a propos Kindzi to ona ma obłędną swoją żółtą. Moją wstawiłam właśnie bo dopiero dzisiaj znalazłam czas na fotki i radość z kwitnącego ogrodu
Krzywość drzew często podyktowana jest warunkami w jakich rosną. U magnolii mi to nie przeszkadza. A czym dokarmiasz magnolie?
Twój groszek zaraz dorówna na, a potem przegoni mojego
Czy epimedium najpierw kwitnie a potem ma liście? Bo wyglądają jak uschłe, ale patrzę, ze kwiaty wypuszczają.
Magnolia naprawdę jest okazała.. niestety u nas wszystkie zmroziło i jeżdżę i patrzę tylko na brązowe szmaty na drzewach. I cytując za klasykiem.. Ale sorki taki mamy klimat..
Bożenko podziwiam cudną magnolię, ogromną
Bardzo spodobały mi się groszki, możesz napisać co to za roślinki, jakieś byliny?
No i rododendrony zaczynają cudny pokaz
U mnie trochę później, choć Azurika i Graf Lennard już pomału pokazują kolorki
Gosiu dostałas ode mnie malutką sadzonke , pierwszy rok jak z nasionka wyrosła, musisz byc cierpliwa.U mnie tez tak jest z ptakami ale wiele mnie zna i się nie boi.