Ja nie lubie wysiewania bo trudno z terminem utrafic zeby nie wybiegły , wole kupic gotowe.Niecierpliwa jestem i wolę gotowe ale i tak co roku coś wysiewam bo nie da sie tego uniknąc. Filmików przybyło , wszystkie obejrzałam, świetnie się bawią ale w dobrym i miłym towarzystwie zawsze fajna zabawa.Pozdrówka Aniu.
Ula w tym temacie Ci nie pomoge , wiem że dziewczyny kupują w sklepie internetowym firmy Cnos a warzywa to najlepiej Ania Monte ma sprawdzonych dostawców.
Dajanka miała zamiar patrzec na reakcję ludzi to Twoja też by była ciekawa . Z ukrytym aparatem powinna podglądac.Niektórzy lubią szokowac nawet w galeriach sztuki . Pozdrówka przesyłam.
Urszulka, pozdrowienia ze słonecznej, śnieżnej, pięknej dziś "powarszawki".
Oby wszystkie kolejne dni zimowe były takie ładne jak w ten weekend. Bardzo lubię taką zimę.
Bogdziu już dawno miałam do Ciebie napisać w sprawie rh.Mało o nich wiem,tylko tyle że lubią kwaśną ziemię.pare lat temu mąż kupił 2 krzaczki i mam je nadal, w zeszłym roku nie kwitły chociaż były okryte agrowłókniną. Co roku je okrywam.....nie wiem może niepotrzebnie ale się boję, że przemarzną.....u mnie straszne przeciągi.Latem posadziłam też 2 i też je okryłam czekam na wiosnę jak zakwitną.U mnie dużo słońca i nie wiem gdzie sadzić, te starsze rosną od północy a te młode od wschodu blisko sosny,jeden z nich to jaszumski.Pozdrawiam serdecznie.
Trudno mi coś konkretnego powiedziec jeśli nie piszesz jakie to gatunki, bo w uprawie rh najważniejsze sa dwie rzeczy:
a) dobry dobór gatunków bo niestety dobrze wytrzymują tylko te o odporności na mróz od-29 stopni.
b)Dobre przygotowanie gleby bo one rosną tylko w kwaśnej ziemi. Jeśli tej ziemi będzie mało to system korzeniowy poza nią nie wyjdzie i krzak nie będzie rósł.
Bardzo ważne jest wiec wiedziec jaką odmianę się kupuje , jaka jest jej odpornosc i czy rośnie jako wielki krzak czy jako średni bo wtedy przygotowujesz odpowiednio szeroki dół w ktorym będzie ta kwaśna ziemia. Ja robię na ogół dól o głębokości 70-80-cm i dośc dużej szerokości ( koło o promieniu 1m) Mieszam pól na pól ziemię z kwaśnym torfem . ważne jest zeby on był naprawde kwaśny czyli ph ok 4,5, taki torf najlepiej kupic gdzieś u ogrodnika a nie w markecie.Do takiej ziemi sadzisz rh bardzo uważajac zeby byl posadzony na tym samym poziomie co rósł w doniczce, absolutnie nie głębiej. Jeśli jak piszesz masz miejsce gdzie wieją wiatry to od wietrznej strony posadz jakieś krzaki czy drzewa by osłaniały rh.No i latem trzeba je podlewac , również w innych porach roku gdy jest mało deszczu. Jeszcze zapomniałam spytac czy nie masz bardzo gliniastej ziemi bo wtedy lepiej zrezygnowac z rh i sadzic róże. Jeśli masz jeszcze pytania to chętnie odpowiem.
Właśnie nie wiem jaka odmiana, mąż kupił z 5 lat temu wtedy nie zwracałam na to uwagi,ale jakoś rosną choć nie są tak imponujące jak Twoje.Jak bym wcześniej odkryła Ogrodowisko to bym wybierała te o większej odporności na mróz atak to dla mnie rh to był rh i ten jaszumski to do -23.Co do ziemi to jest gliniasta ale nie wszędzie.Dziękuję Ci za odpowiedz,jak będę czegoś potrzebować to zgłoszę się do Ciebie.
Aniu jeśli ten jeden teraz Ci pada to może on tak na prawde nie pada tylko pozwijał liscie bo jest duzy mróz? Jaki był na jesieni?? One rosną w tej kwaśnej ziemi jak inne w doniczce. jak korzenie dojdą do ziemi bez kwasu to dalej nie idą. Jesli faktycznie masz z jakims problem to najlepiej bardzo wczesna wiosną jak tylko ziemia rozmarznie wykopac go , przygotowac dobre podłoże i posadzic od nowa.Dobrze sie przyjmują więc nie powinno byc żadnego kłopotu.
