Jakbym pamiętała, które hosty mają białe kwiaty to tez bym zostawiała, bo takie bym zniosła, a swój stosunek do niebieskich i fioletowych kwiatów już nie raz wyraziłam i dlatego tnę hosty części żurawek zresztą też obcinam kwiatki, zwłaszcza tym nowo nabytym.
Pozdrawiam
Kupiłam i to nie jedną, czekam na dostawę
Cieszę się, ze przywołałam miłe wspomnienia, też pamiętam jak z mamą zbierałyśmy kwiat lipy, kwitnących pokrzyw. Chciałabym żeby moja Kinia tez kiedyś miała takie wspomnienia i dlatego zbierałyśmy razem
Pozdrawiam
Dziękuję
W piątek w pieliłam, a dziś już przy robieniu zdjęć kilka chwastów zauważyłam, ale zaczęło kropić i musiałam się ewakuować z dworu, udajcie, ze chwastów nie widać
Pozdrawiam
Gosiu, kupiłam ją w zeszłym roku wczesną wiosną, miała z 2-3 kiełki i tak się rozrosła, rośnie jak na hostę w dość mocnym słońcu i jako biała to kilka listków ma lekko przypalonych, już jako zielona nic się jej nie dzieje. Zaraz sprawdzę u Ciebie czy już ze zdrowiem lepiej czy podsyłać syrop
Pozdrawiam
Na targach byłam w niedzielę, w sobotę do 14 byłam w pracy, a potem M z teściem robili szklarnię i nie było jak. Wybór lepszy niż na tych targach na Jagiell., ale nazw żurawek nikt nie znał. Skupiłam się głównie na kupnie sadzonek pomidorów, bo jednak uda się zrobić w tym tyg szklarnię i będę eksperymentować, ale wzięłam też kilka trawek i dwie hortensje pnące na prezenty. Zaraz wkleję zdjęcia. Będę śledzić kiedy się pojawisz, bo w sumie do końca roku jeszcze trochę i mam luzy w pracy
Pozdrawiam
Bożenko, buchanani przetrwała bardzo ładnie, była podsypana kompostem na zimę, trzy inne brązowe, które kupiłam później tez przetrwały rewelacyjnie (bronzita/bronco - jakoś tak - były przykryte gałązkami świerkowymi). Słabo za to przezimowała mi turzyca frosted curls, odbiła po bokach, środek był pusty i wczoraj na targach dokupiłam na wymianę, a tamte przeniosłam. Evergold też musiałam obcinać do zera, bo po zimie szpeciła, ale już odbiła. Bezpowrotnie straciłam konwalnika i tę pomarańczową turzycę (coś na P i F, jak wymarzła wykasowałam z zapisków). Także u mnie brązowe najbardziej się sprawdziły, mam je akurat na zdjęciach, to zaraz zobaczysz.
Pozdrawiam
części żurawek zresztą też obcinam kwiatki, zwłaszcza tym nowo nabytym.