Ewelina,
Ogromne GRATULACJE z powodu zdanego egzaminu. Możesz być z siebie bardzo duuuumna a w nagrodę kup sobie nową roślinkę
Na widok tego syropu dostałam ślinotoku (uwielbiam) ale też wróciły przemiłe wspomnienia z dzieciństwa. Jak byłam mała, rodzice wyjeżdżali ze mną do leśniczówki na całe lato i mama z ciocią także robiły syrop z sosny. Pamiętam te lasy, te zapachy, łany łubinu, typowe dla tamtejszego krajobrazu płoty z całych okrągłych bali drewnianych, sarny na łące....ech....nie ma już tej leśniczówki. A zatęskniłam....
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj
Malwesowy ogródek
a dla wytrwałych historia powstawania:
Projekt i tworzenie