Ewelina ja poproszę cobyś zcieła dla mła taki kawałek tej hortensji wyżej (niekwitnącą najlepiej z miękką końcówką) i wsadziła do ziemi ....beszczebelna jestem
Gosia, zaraz sprawdzę czy mam taką gałązkę bez kwiatka, bo szczerze wątpię, ale jak się uda to na pewno spróbuję. Dla Ani wiozłam gałązki do Kubusiowa, to mogłaś wtedy beszczebelnie krzyczeć
Pozdrawiam
Aniu, pusto jeszcze i nie podoba mi się, myślałam, ze na targach coś kupię a bieda niesamowita. Za szkołą bardzo tęskniłam, a Karolek trochę płacze, ale nie ma tragedii.
Pozdrawiam