Zabrze zasypało na maxa. A niech...roślinki przykryło
Twój też wodnik? Nie mam pytań. Urodzaj na zimowych mamy
Mój Grzesiu miał się urodzić 17. marca, wyliczony był, żeby mi się macierzyński skończył, potem wakacje (jeszcze wtedy w szkole uczyłam) i od września wychowawczy...ale on numer wyciął i urodził się miesiąc wcześniej, ale miałam kombinacje, żeby na dwa tygodnie przed końcem roku szkolnego nie wracać, plan musieliby zmieniać
Nic się nie martw i wodniki, i koziorożce czasem dają popalić, ale na ludzi wychodzą
Właściwie odchodziłam wtedy ze szkoły, bo zarobki kiepskie były, a praca bardzo absorbująca. Trochę szkoda mi było...lubiliśmy się, nawet wagarowicze wracali na moje lekcje
Teraz nie żałuję, spełniam się w nowym zawodzie.
Aż do końca podstawówki ruchliwy był jak owsik w tyłku Potem się uspokoił, do tej pory żadnych kłopotów wychowawczych z Nim nie mieliśmy. I przylepka...190 cm, a na kolana usiłuje mi się niejednokrotnie zmieścić
Ponieważ równowaga musi być zachowana w przyrodzie, to z Córką tak gładko nie było...też 8-mio miesięczna
Zastanawiam się cały dzień...i muszę. O tej reklamie u góry. Reklamuje się P.Bilski. Kupowałam tam w zeszłym roku...połowa przyszła inna niż zamawiałam. Napisałam reklamację...i dostałam odpowiedź, że nie są w stanie przypilnować żeby wszystko się zgadzało ! Bez prostego przepraszam nawet! Przestrzegam. Napisałam nawet im opinię na stronie Związku Szkółkarzy. Tak mnie wkurzyli. Nigdy nic tam więcej nie kupię !!!