Marzenko - macham, ależ Ty potrafisz komplienta prawić . Jestem dzisiaj wypompowana... ufff. Kupiliśmy z eMem szklarnię i robimy pod nią fundament, a beton kręcimy sami Doszło jeszcze częściowe plantowanie łąki - bo tam mam hałdy gruzu, a że to miejsce jest zaraz przy wjeździe do nas i straszy.... czas najwyższy posprzątać. Chcę tam zrobić szpaler z wiśni kuleczek podsadzonych czymsik...

Justynko - zatem byle do wiosny.... ja na ten rok mam dość rewolucji Jeszcze tylko te wiśnie mi się marzą...

Sebek - żaden problem , zapraszam ... może się kiedyś odważę na zorganizowanie spotkania w większym gronie...

Polinko - jak miło, że jesteś - dzisiaj rano też udało mi się zrobić kilka szybkich ujęć:

Gabrysiu - tak, szałwie wciąż u nas kwitną... nie w takiej masie jak wiosną, ale kolor się odznacza...

Marzenko - musowo

I moje odkrycie... kupiłam ubiegłej jesieni i pokochałam... są zjawiskowe i dostojne. Znałam zawilce z ogrodu taty - ale on ma różowe, a moje są białe.... piękność nr 1!!!




I jeszcze kwitnące żurawki


oraz róża Rosario

Ahhhh te zdjęcia Boskie

Zawilce wspaniałe, takie dostojne.

Sebciu - wiesz jak to ze zdjęciami... nie pokazują wszystkiego, troszkę oszukują . Ja się dopiero uczę...

Justynko - tak, zgadzam się... zawilce są wspaniałe

Po kolejnym dniu ciężkich prac ziemnych... wreszcie wylany fundament pod szklarnię



i sama gwiazda


Za szklarnią planuję postawić pojemnik na zbieranie wody z jej daszku. Stanie tam również domek ogrodnika , a przed nią przy studni - chcę zrobić mały sad a w dalszej części rabaty warzywne możliwe, że otoczone bukszpanami, malinki, jerzyny itp, itd Mam nadzieję, że sił mi wystarczy by wszystko ogarnąć

Jesień...
Pozdrawiam niedzielnie





I moje potffory... inaczej nie da się ich nazwać

Agu-daj na priv namiary na szklarnię please, i cene zza jaki wymiar.

Gosiu - poszło

Ale superowa szklarnia!!!!

Zawilce uwielbiam, ma różowe (zamierały w glinie i je przesadzałam) oraz białe na tle cisów. Do różowych zamierzam wiosną przesadzić morning lighta.

Marzenko - Jakbyś wyprzedziła moje myśli, bo zamierzam wiosną przesadzić część zawilców i posadzić z przodu domu właśnie na tle ścianki cisowej

Marzenko - właśnie robię moją pierwszą cytrynówkę