Haniu, poniżej Rh mojej mamy:


mój pierwszy krzak - jaśminowiec (otrzymamy od mamy) osobiście wkopany i w tle hałda ziemi do rozplantowania:


oraz liliowce w doniczkach (styl doniczek nie ten co ma być, ale na początek nie ma co grymasić):


oraz mój najnowszy nabytek - cyprysik tępołuskowy nana gracilis

Zakupiłam z Archonu Poradnik Ogrodowy, który zawiera 7 koncepcyjnych projektów ogrodów. Dzięki niemu "złapałam" pomysł na część ogrodu, gdyż w poradniku jest ogród w stylu orientalnym i kształt działki jakby "żywcem zdarty" z mojej
No i właśnie... w rogu ogrodu są zaprojektowane trzy brzozy (myślałam o odmianie Gracilis), ale rozważam też zamianę brzóz na grujeczniki japońskie pendulum... a może zrobić kombinację np. dwie brzozy i jeden grujecznik lub na odwrót tj. dwa grujeczniki i jedna brzoza...
Może ktoś ma u siebie takie drzewa i może podpowiedzieć jakie one będą szerokie.... mile widziane zdjęcia poglądowe...

Pozdrawiam w mglisty poranek.Zostawiam piwonię drzewiastą z wczorajszej ''deszczowni''
.
Doniczki świetne, a w doniczkach trzeba coś posadzić, żeby było szybciej zielone.
Te liliowce co masz, jakieś mikre z urody. Mam nadzieję, że pogoda sprzyjająca i szybko nabiorą wigoru.

źródło: archon.pl

Tak wygląda wizualizacja projektu ogrodu. Ogród za domem w dużej mierze będzie na nim oparty, nie nie obędzie się bez zmian. Jak już wspomniałam 3 brzozy zostaną zastąpione (na 99%) przez grujeczniki pendulum. Zmienią się nasadzenia w drugim narozniku, ponieważ za płotem u sąsiada mam dużego orzecha włoskiego, więc nie potrzebuję takich wysokich drzew. Mniej więcej w miejscu, gdzie w projekcie jest przewidziana altana są fundamenty po starym budynku gospodarczym (nie są tak mocno w rogu i jest tam jeszcze trochę przestrzeni), więc na tych fundamentach postawię altanę (w przyszłości).
No i coś co kompletnie nie pasuje do ogrodu japońskiego (dlatego ogród będzie po polsku), otóż za altaną w samym rogu działki odpowiednio ukryty będzie tzw. "elfowy kącik" - to dla mojej córci
Będzie to mała przestrzeń obsadzona różnymi kwiatami (wg jej gustu i upodobań) i będą tam figurki elfów ogrodowych. Muszę jeszcze wykombinować tajemne wejście do tego kącika
Jak to rozrysuję na kartce to wkleję plan z moimi zmianami...

Przytulnie to na rysunku wygląda. Pozdrawiam.

Dzięki Haniu,
najgorsze jest to, aby trzymać się konsekwentnie planu, a ja już wiem, że mogę mieć z tym problem, bo mam przemożną ochotę posadzić sobie brzozę gracilis (i zaczynam kombinować w tym kierunku), więc ciągle się waham...
Liliowce "cienkie", bo późno posadzone...
A co jest na ostatnim zdjęciu, które mi wkleiłaś? Ja jeszcze nie jestem biegła w rozpoznawaniu roślin (kojarzy mi się z pigwowcem, ale oczywiście mogę się mylić)

To jest kwiat pigwy. Rośnie jak drzewo . Właśnie zawiązało się kilka owoców. Może kilkanaście dojrzeje.
Dylematy ogrodowe każdy ma. Szczególnie na takim etapie jak Twój. Cokolwiek wybierzesz, na to będziesz spoglądać przez długi czas.
Pozdrawiam

Witam! Pierwszy raz goszczę u Ciebie, jakoś przegapiłam wątek, a ogrody japońskie ardzo mi się podobają, będę podglądać realizację
O macie napisałam u siebie.
Pozdrawiam

Aniu 14 lipca u mnie spotkanie kilku osób z Ogrodowiska. Zapraszam. Rezerwuj termin.
Pozdrowienia zostawiam

Witam po sąsiedzku! Już byłam kiedyś u Ciebie, ale tak po cichu, zanim sama się na dobre ujawniłam. Wiem już, że masz ambitne plany.Podziwiam i gratuluję podejścia. Jestem strasznie ciekawa, jak będą postępować prace. Ten styl, to ulubiony styl ogrodowy mojej teściowej, która sama posiada zalążek wschodniego podejścia do ogrodu.
Bardzo fajny pomysł na "elfowy zakątek" dla córci, gdzie będzie mogła sama decydować, co posadzi i jak skomponuje rabatkę.
Mój syn już 15-letni także domagał się swojej rabaty, wyobrażasz to sobie? ja jako nastolatka nigdy nie przejawiałam takich ogrodniczych upodobań. Ale cieszę się, że jego to cieszy, nawet czasami powyrywa chasty i popodlewa.