Całkiem obsadzić się nie da, bo musi być dostęp, ale posadź prostopadły do ogrodzenia ekranik z cisa czy dwa Smaragdy i od furtki nie będzie widać.

Albo kratkę i bluszcz.

Szkoda że ta skrzynka nie została w mur wkomponowana.

Inwestor zapomniał albo pan od muru nie podpowiedział, faktycznie szkoda. Ja mam wmontowane w mur.

Też myślałam o bluszczu na kratce, nawet z dwóch stron .

Miałam też taką opcję, żeby zamknąć wszystko w takim drewnianym oknie z wiejskimi okiennicami. Tylko nie wiem czy tak można...

Faktycznie, nie pomyśleliśmy wcześniej

Witam Grembosiu dawno nie zaglądałam, a u Ciebie prace wciąż trwają. Faktycznie szkoda, że ta skrzynka w takim miejscu, ale pomysł z oknem fajny, myślę że nie powinno być jakiegoś problemu. Trzymam kciuki za powodzenie.

Grembosiu - nie zamartwiaj się tym pudłem. Każdy z nas ma w ogrodzie jakieś miejsce, którego do końca nie pprzemyślał i teraz trochę żałuje. Każdy oprócz Danusi chyba Pomysł z okiennicami wydaje się fajny. Panowie do odczytów licznika przychodzą dość żadko, więć okienko byłoby większość czasu zamknięte. A klimacik by się zrobił... Pozdrawiam serdecznie

Przywedrowałam z rewizyta,wsiąkam na dłuzej.Hortensje rosną u ciebie zjawiskowo,wszystko podoba mi sie,musze przesledzic watek dokładnie.

Ogrodzenie rewelacja, czekam efektu końcowego. Pozdrawiam

Muszę dodać, że ta skrzynka to nie jest z licznikiem, tę mam z drugiej strony na końcu, jest mniejsza i mniej rzuca się w oczy.
Ten kloc, to zasilanie całego osiedla, więc dostęp musi być w razie awarii.
Dużo zamieszania było też z wjazdem do garażu, bo postawiono ją w bardzo niefortunnym miejscu, a za przeniesienie życzyli sobie 10 tys.

Ale jakoś sobie poradziliśmy, teraz trzeba to jakoś zasłonić...