To jeszcze raz z nią spróbuję. Albo kupić wcześniej nasiona i wysiac tak jak ty robisz.

fajnie najważniejsze, że budowa domu idzie

Jak ja bym chciała być z domem na tym etapie......kiedy planujesz, że się wprowadzisz?

Też się cieszę tylko działka zaniedbana, w warzywniak zielsko po pas. Dasz wiarę że od sierpnia nawet jednej fotki nie zrobiłam. Nie mam kiedy. Ech

nadgonisz
dom ważniejszy

Wiem Zoju. Jutro synusie do pomocy przyjadą to coś podgonimy. Może wreszcie jutro mi się uda parę fotek zrobić. Chociaż nie bardzo jest już co fotografować. Najgorsze że dalie mam nie wykopane jeszcze.
Ciekawe czy nie zmarzły.