Witam serdecznie

Mam problem ze swoimi tujami. Były sadzone 13 maja, ziemia gliniasta, użyty został torf przy wsadzaniu.
Ostatnio był ogrodnik, który obok wsadzonych tujek użył jakiegoś preparatu na chwasty żeby nie rosły.
Tuje były kupione w jucie, nie w doniczkach.
Ostatnio coraz bardziej stają się mniej zielone i są oklapłe. Czego to może być przyczyna? Czy były za dużo podlewane? jakieś 3x w tygodniu dosyć obficie.

Na ostatnim zdjeciu thuje po lewej widac sa ladniejsze od lewych. Tu bym powiedziala,ze moze zabardzo uszkodzone mialy korzenie. Ale widac tez na pierwszym zdjeciu ze ziemia jest bardzo mokra. Padalo jak robilas zdjecia albo dopiero co podlewalas? Jesli natomiast maja tak mokro caly czas to moze to jest przyczyna ze tak marnieja.

nie, nie padało...tak teraz to wygląda.. co poradzicie teraz na te tuje?

Witam!! Jestem początkującym ogrodnikiem, w tym roku dokładnie w maju posadziłam tuje dokładnej odmiany nie znam, wiem ze są typu kolumnowego. Po majowych deszczach pojawiły się pierwsze problemy, igły zaczęły żółknąć. pierwszym zabiegiem było zastosowanie dolistne Substralu Magiczna Siła, lecz bez rezultatu. Następnie tuje zostały spryskane TPOSIN M 500 SC, dwukrotnie.Miedzy pierwszym a drugim pryskaniem zauważyłam robaczka tj Misecznika tujowiec wykonał zabieg dwukrotnie w odstępach 7 dni preparatem Fastac. Już myślałam ze będzie wszystko dobrze lecz od jakiego tygodnia pojawiają się żółte a potem pomarańczowe igły( tak jak na zdjęciu) jedna to już chyba na wymarciu??? Niepokoi mnie również brązowe plamy na przyrostach!! nie wiem co się dzieje i co mam robić bardzo proszę o rade?? nadmieniam ze nie mam położonej włóknin


[img

kasiaka579 napisał(a)

nie, nie padało...tak teraz to wygląda.. co poradzicie teraz na te tuje?

Moze maja naprawde za mokro. Ja bym zrobila tak 3dni przerwy w podlewaniu. Z doswiadczenia wiem,ze jak maja Thuje za malo wody to nie rosna,brazowieja ale nadmiar tez im szkodzi. Dlatego zrezygnowalam z recznego podlewania i zrobilam automatyczne.

Danusiu, a Ty co byś radziła mi zrobić z tymi tujami?

Lacki80 - dziękuję slicznie za rady...włąśnie tak myślałam, że to może być przyczyną, ale czy dawać traz jakiś nawóz? w sumie 2 miesiące temu były sadzone, to może za wcześnie..

Kasiaka579, Lacki80 wyjaśniła Ci problemy 'wodne' tui, ale piszesz o żółtych do pomarańczowych łuskach oraz o plamach na rocznych przyrostach - to Fuzarioza. Zapobiegać można osuszaniem terenu. Teraz najbardziej zainfekowane przyrosty usuń i opryskuj topsinem lub sarfunem i bioseptem, a pod korzeń daj im Mildex lub aliette. Jeśli nastąpi poprawa - usuń pozostałe zmienione przyrosty i opryskaj bioseptem. Natomiast wstrzymaj się z nawożeniem. Rośliny muszą sie ukorzenić i choć trochę uodpornić. Nawóz może zaszkodzić nie tylko części nadziemnej lecz również korzeniom.



Pozdrawiam

O żółknięciu nie ja pisałam tylko malinkka2
Dla mnie są takie same rady z tymi opryskami, o których piszesz Mazan?

Przepraszam za pomyłkę. U Ciebie - oprócz podłoża i możliwego nadmiaru wody - nie tyko teraz, tuje wykazują z opóźnienien swoje problemy, a przecież preparaty zwalczające chwasty uszkadzają też korzenie roślin. Piszesz, że tuje dopiero od dwóch miesiący są w tym miejscu, a to oznacza, że jeszcze się dobrze nie ukorzeniły, a już dostały truciznę do korzeni. Czy przetrzymają - nie wiem, ale możesz użyć np. Asahi - jest dla roślin przeżywających sytuacje wstrząsowe. Ekologiczny.



Pozdrawiam

Dziękuję za rady, mam nadzieję, że tuje przeżyją...a jak z podlewaniem tych tujek teraz przy takiej glebie?