Jeśli potrafisz ocenić to na głębokości 1/2 palca /orientacyjnie/ powinnaś wyczuć tylko słabą wilgotność. Ja się posługuję wilgotnościomierzem kupionym w poprzednim okresie - 34 lata temu. Ma tylko namalowane kolory żółty, zielony i czerwony. Bardzo prosty, bez baterii, działa na zasadzie różnicy potencjałów i nic więcej. Była to taniocha wrocławskiego ELWRO, ale skuteczny.
Lepiej z podlewaniem się powstrzymać, gdy wilgotność jest, Korzenie przy nadmiarze gniją, a rośliny ratując się wypuszczają nowe na powierzchni w poszukiwaniu tlenu tracąc przy tym dostęp do wody. Tak dzieje się, gdy są w miarę zdrowe i ukorzenione. W Twoim przypadku na to nie liczyłbym zbytnio.



Pozdrawiam

Czyli uważasz, że może być ciężko z tymi tujami? Zastosuję te porady, już sama nie wiem co zrobić żeby odżyły

Tuje po oprysku asahi mogą zacząć wyglądać normalnie. Nie bądź tylko nadgorliwa. Ten sposób postępowania "gubi" początkujących i zniechęca, a wiesz przecież, że "pośpiech jest wskazany ..." itd. Myślę, że wiesz jak zachowują się rośliny potraktowane herbicydem. Pierwsze objawy po tygodniu, a ostatnie po 3 -4 tygodniach, czyli - czekać.



Pozdrawiam

robert_pudlo napisał(a)

Nie wiem co się z nimi dzieje czy to jakaś choroba czy może nornice>jeśli ktoś może doradzić będę wdzięczny
p.s podsypałem je granulatem na brązowienie i dodatkowo opryskałem tym samym

oj, mi to wygląda na przesadzenie z nawozami czy to nornice to łatwo sprawdzić - wykop jedną i sprawdź korzenie, ale według mnie to niemożliwe żeby tak wszystkie zostały załatwione. Szkoda ich bo już były duże, ale obawiam się, że im już nic nie pomoże. Od dołu już zostaną takie suche najwyżej podrosną do góry, ale dół już się nie zazieleni

tylko że one takie po zimie zostały a nawoziłem je dopiero tydzień temu bo myślałem że im pomogę(a jakie korzenie powinny być po wykopaniu?

Może zgniły bo za duzo wody było, Odkop jak korzenie są brązowe, albo pieniek zgniły to już nic z tego.

jak będę miał chwilkę to odkopie,a narazie dziękuję za porady
btw.tylko część choinek jest taka a reszta ok

A czy to na pewno nie jakiś grzyb?

No właśnie nie wiem myślałem że ktoś doradzi co kupić>a co ile i jask podlewać żeby nie zaszkodić