Gabisiu, łoj szkoda Anabelki!
u mnie zżerają paprocie, powojniki, hosty, lecą juz całymi stadami, chemia też leci, ale trzeba też zbierać ręcznie, a ja póki, co nie mam kiedy..
w sobotę będzie słońce
AgnieszkoW, podziwiam twoją pęcherznicę

melduję, ze dziś bez deszczu i słońce

teraz może ruszy wszystko
Karola, gigantki rosną błyskawicznie

a twoje też się rozrosną
Danusiu szwajcer, miałas dac znać, ze będziesz, oj baty się należą

miłego pobytu
Aniu asc, u mnie też anabelka się nowa ukorzeniła

ze ślimakami walczę też, niestety środki drastyczne
agata19762, oj biedne te rośliny u nas, ale Agatko i u mnie też słońce, więc pozdrawiam i ja słonecznie
Betako, i bardzo dobrze zrobiłaś, ja czasami tez sekatorem je pieszczę!
Tereniu, dzięki że ogród się obronił, mimo osamotnienia
Anna studio, jak miło
Wieloszka, masz rację rośnie, chwasty tak, ze już mój chodnik to trawnik, nie widać kostki; aktualne doniesienie, mężuś chodnik opryskał, ale efekt nie będzie widoczny od razu; w sobotę słoneczko mamy zagwarantowane i oprysk na komary tez był, a przy hoście koniecznie zrobię c zdjęcie
Danusiu, jakoś na razie odpukać, nic z grzybowych nie ma, gorzej moje psiury rządzą, pogrom na rabatach zrobiły, straszny!!
Joasiu, już nie leje, zamawaiłam tę pogodę na 8, czarowałam na Krecie

Agatko, super!
czyli jest szansa, że w końcu nowe wyrka przejdą test w użyciu
indygowiec Kiriłowa daje czadu, ale fajna roślina, polecam wszystkim
róża Graham Thomas już w kolorze
tak po 2 tygodniach deszczu wygląda chodnik, a obok, połamane przez psy paprocie i inne