Kindzia
17:28, 25 lip 2013
Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Liliami się zachwycam, pięknie Ci kwitną. Muszę ze swoimi przemeblowanie zrobić, niby mam ich sporo, ale porozrzucane, nie w kupie i takiego efektu jak u Ciebie nie ma.
Moje psisko (którego już nie ma na tym świecie) też latało po rabatach...córki pies jest wybitnie grzeczny, biega jak wściekły za gołębiami sąsiada, przegania je momentalnie, koty też ściga, ale, co dziwne...biegnie tylko do granicy rabatki!!!! Nie wchodzi na nie, zatrzymuje się na końcu trawnika...nie wiem, jak on się tego nauczył. Taki pies to skarb
Jeszcze nornice na taras przynosi. Gdybyśmy tam mieszkali na stałe, porwałabym Tofika, dobrowolnie by nie oddali...
Moje psisko (którego już nie ma na tym świecie) też latało po rabatach...córki pies jest wybitnie grzeczny, biega jak wściekły za gołębiami sąsiada, przegania je momentalnie, koty też ściga, ale, co dziwne...biegnie tylko do granicy rabatki!!!! Nie wchodzi na nie, zatrzymuje się na końcu trawnika...nie wiem, jak on się tego nauczył. Taki pies to skarb
