Czekam na wiadomości! Irenko trzymaj się cieplutko! Lekarzom powiedz, że nie mogą Cię trzymać w szpitalu, bo forum czeka! Zrozumieją. Lekarze też ludzie

Uściski i uśmiechy zostawiam!

Irenko, poznajesz? Od Ciebie. Zakwitły na różowo by Ci dodać otuchy. Buziaczki od nas i lizaczki od Kajtka, wiesz, że pieskowe lizaczki pomagają na rany.

Rozmawiałam przed chwilką z Irenką. Nasza dobra energia i przyjazne fluidy płynęły do niej, ona to czuła. Irenka jest już w domu i dziękuje wszystkim za pamięć i wsparcie duchowe. Operacja już za nią, a w palcu druty i ręka na temblaku...

Naszprycowana lekami nie jest w stanie pisać sama, musi odpocząć i wzmocnić siły..bo ręka boli jak nie wiem co i spać się chce.

Odpoczywaj Irenko, my poczekamy spokojnie. Odpoczywaj, a siły szybko wrócą Pozdrawiamy gorąco. Wszystko idzie ku dobremu

Diękujemy za dobre wieści. Trzymaj się Irenko, przytulam.

Irenko trzymaj się!!!! Pozdrawiam!!!! I rękę kuruj, M pomoże z pracami jesiennymi?? Musi!

wracaj do zdrowia i do nas!

Irenko jak dobrze, że już jesteś w domu Teraz to już będzie tylko lepiej. Wracaj szybko do sprawnośći Pozdrawiam serdecznie

Danusiu, dzięki za wiadomości, w sumie dobre, tylko ciężko to czytać
Aż od razu wszystko boli....
Pocieszające jest jednak to, że skoro Irenka w domu, tzn. wszystko idzie we właściwym kierunku.

Uważaj na siebie Irenko

Pozdrawiam i wspieram myślami.

Super wieści. W domku to nawet bez leków trochę mniej boli. Mam nadzieję że niedługo zobaczymy uśmiech Irenki.Życzę szybkiego powrotu do zdrówka.

Irenka choruj w mądry sposób.. tzn nic nie rób tą łapka..... niech cie nie swędzi uznać ja za sprawną.... boś ty raptus.......... buziaki ślę.. i czekam na kolejne dobre wieści.....