Irenko wiesz że ja widzę codziennie cierpienie i choroby. Powiem Ci jedno. Znam wiele przypadków kiedy medycyna się poddała a pacjent nie. Mam pacjentkę która 15 lat temu miała odejść, była tak słaba że do toalety prowadziłyśmy ją we dwójkę. Lekarze rozkładali ręce , ale ona powiedziała mi że musi żyć bo jej synek jej potrzebuje. Dzisiaj spotykam ją często i zawsze myślę o tym jak było źle a jednak siła woli wygrała. Od tego czasu każdemu choremu powtarzam że psychika to najpotężniejsza siła sprawcza która może wszystko.
Musisz, powtarzam musisz wierzyć, walczyć a wygrasz