Pamajo....i gdzie watek?

masz, co pokazać, ta twoja magnolia, to ochy i achy

no fakt, trudne to nasze ogrodniczkowanie, ale jakie piękne

może malutkie ślimaki, u mnie też widziałam, ponadto mogły czubki ciut przymarznąć, u mnie tez tak się stało, ale i tak cieszą kolorem i zapachem; pomysł z donicami jest niezły, bo przy okazji rewolucji w ogrodzie, nie uszkodzisz ich, ja juz sporo zmasakrowałam
Kochana Irenko! Wiem, że w Ogrodowisku najlepiej mieć swój wątek z dużą ilością zdjęć

ale ja ogrodniczkuję sobie w nieswoim ogródku i nie wiem nawet czy zobaczę efekty mojej pracy. Taki lajf.
Kilka miesięcy temu trafiłam tu szukając informacji o krzewach zimozielonych i przypomniałam sobie, że przecież ja też lubię grzebać się w ziemi. Ja też lubię to uczucie sponiewierania po całym dniu spędzonym w ogrodzie i ogromnego zadowolenie z efektów tego sponiewierania

Miałam swój ogródek a w zasadzie mam ale teraz rośnie już w nim tylko trawsko. Mój ogródek ma jedną wadę, jest przygarażowy a nie przydomowy. Jak już zrobił się ładny to takie krety na dwóch nogach zaczęły z niego wszystko wykopywać. Próbowałam z tym walczyć ale to niestety walka z wiatrakami. Poddałam się jak w ciągu jednej nocy zniknęły wszystkie świeżo posadzone cebule
A potem.............. potem niebo zwaliło mi się na głowę

............... i uciekając od wspomnień trafiłam do tego ogródka.
Masz rację moje hiacynty i miniaturowe narcyzy zjadają malutkie ślimaki. Poszłam z latarką do ogródka i pierwszego wieczoru zdjęłam z kwiatków 64 (!!!!!!!!!!!!!)żarłoczne, oślizłe potwory. Obsypałam kwiaty wkoło zgniecionymi skorupkami jajek ale to pomaga tylko jak jest sucho. Teraz właśnie popadało i upolowałam kolejne 16 sztuk. To jest jakaś masakra. Jeszcze jest zimno, nocami są przymrozki a ich już tyle jest w ogrodzie aż boję się myśleć co będzie jak się naprawdę ociepli
Mimo wszystko jutro idę kupić hortensje i może uda mi się kupić też bukszpanowe kulki
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia. Papatki!!!!!!!!!!!