U mnie basen stoi cały sezon....... za duży by bawić sie w rozstawianie i składanie I na tarasie się nie zmieści

Lubię czasmi wskoczyć i popływać do padnięcia I najczęściej to robię przed snem

Poranne elemelki i makolągwa... nie patrzeć na niedomyte kamienie..... już doczyściłam.... Teraz sie suszę... a eMuś poprawia wszytko na nowo co rozwaliłam

Makolągwa i wróbelek


Tu zdziwienie dlaczego woda nie leci, a zawsze leciała...


Wielkie mycie , zlewają się na tle kamieni i nie widać ile ich jest

Anek idę robić kanciki!!! Zmobilizowałś mnie!!! Wstałam dzisiaj o 4:00 i już od dwóch godzin jestem w domu Jadę na Red bullu więc chyba podołam kancikom

I suszenie......


Dzwoniec z pliszka..


Takie zarośnięte glonami były kamienie


Tak po wstępnym myciu


A po dzisiejszym myciu ... nie mam fotek

Dzięki Aniu. Myślę, że moje jeżówki to kwestia wczesnego siewu i podłoża: glina z kompostem 2:1. Ciekawam tylko kolorów, jak już zakwitną.
Piękne zdjęcia ptaszków. W moim oczku też ruch jak na Marszałkowskiej, najwięcej jest sójek i drozdów. Kiedy je założyliśmy, na dwóch poziomach, w niższym posadziłam pałkę wodną, trzcinę, sitowie i wiele innych wodnych roślin. Po ok. 5-7 latach trzcine i pałkę wycinaliśmy z mężem siekierą i maczetą. I to w nocy, bo w dzień przeszkadzaliśmy pszczołom z pobliskiej pasieki. Teraz jest tylko jeden kosz z grzybieniami, żaby, zakrońce i mnóstwo innego drobiazgu. Nie włączam fontanny, bo musiałabym czyścić. Zbieram tylko glony, jak się pojawią. W mniejszym oczku równowaga biologiczna w pełni: kaczeńce, tatarak, moczarka i mięta wodna ograniczana bezwzględnie. Nie czyszczę, samo sie reguluje. Czasami miałabym ochotę zlikwidować te "bajorka", ale m. i synowie się nie zgadzają, właśnie ze względu na toczące się tam życie. No i ptaki i pszczoły...
A nick... tak migają na mnie uczniowie... Pozdrawiam.

Paniprzyroda....... a gdzie wątek?????

Przyjemnie się patrzy na kąpielisko ptasie.

Czy Makolągwa to ptaszek czy przezwisko?

pozdrawiam Aniu niedzielnie

Anek, jakie Ty tutaj zberezienstwa pokazujesz

Ale kapiel ptaszkow swietna Tylko po co Ty kamienie szorowalas??? Ze spatynowaly??? Anulek buziam

Aniu, my rozkładamy wszystko jak wnuczki mają przyjechać na wakacje.Na szczęście już nie muszę szukać piasku do piaskownicy może gdyby bliżej mieszkały to solidniejszy byśmy kupili a tak to taki o śr.3m dmuchany
Oczka a właściwie jeziorka zazdroszczę.Niestety moja suczka skutecznie wybiła nam z głowy wodę.Nawet basen musimy przed nią zakrywać.Taka rasa
Może kiedyś się skusimy
Też lubię podglądać ptaszki w kąpieli

Jeszcze raz edytuję
Obejrzałam wizytówkę- basen olimpijski nieomal,ogród cudowny.Kolejny do wieczornego spaceru