alinak napisał(a)

o jezu jak ten kwiatek wygląda !!!!. czadowy . Ania a cleome cierniste to zbierasz nasionka , bo ja też zakupiłam i zastanawiam się czy by nie spróbować . kupiłam od babulki na naszym bazarku , która sama rozmnaża .tylko zapomniałam spytać gdzie to rozmnaża czy do ziemi , czy w doniczkach

Cleome zakupiłam nasionka .. i posiałam gdzieś w kwietniu do doniczek... ale mamie dałam nasionka i ona chyba od razy do gruntu ciepnęła... Moje trzymałam w doniczkach 2x2cm!!!!! do lipca!!!! I nie zdechły, a mogły i chyba nawet już chciały I od lipca rosną giganty...
Niektóre nasionka muszą uleć stratyfikacji?? (ochłodzeniu) i nie pamiętam czy cleome musi czy nie (poszukam i Ci napiszę)... kupiłam nasionka od kobiety co zbiera nasionka .... mam białe i różowe cleome.... śliczne są..za rok też posadzę, ale już jako ostatni plan

BEATA_S napisał(a)

Aniu a ja zapytam, czy ta trawka jasnozielona/żółta z tyłu to hakonechloa?

moja chochla jest brzydsza, a rówieśnice.. (gdzieś pokazywałam 2 stronki wcześniej przy liriope).... to miniaturowe iryski, posadziłam 3 kłącza..... Liście ok. 5-7cm, a kwiatki niebieskie na 1,5cm. wczesną wiosną kwitnie.... a potem taka ładna trawka Polecam na skalniaki

Dziękuję Aniu

Doszło już ochłodzenie do Was? U nas poprosiłabym o nieco wyższą temperaturę...17 jest...jutro ma być dobrze...dla mnie, bo 24...dla Ciebie niech będzie 34...

Ale pitolków lotosik natworzył...

Kindzia napisał(a)

Ale pitolków lotosik natworzył...

Płodny okaz jak nic

Solniczka bije wszystko, no rewelacja!
z tą Cleome mimo woli ci wyszło

a to Ty tutaj - a ja na poprzednim wątku sie wysilam
Podziwiałam Twój powalający na kolana ogród.
I mam pytanie co robisz z plackiem po basenie?

asc napisał(a)

To jest kwiat

Cudo !

Piękna ta kałuża

kasiek napisał(a)

a to Ty tutaj - a ja na poprzednim wątku sie wysilam
Podziwiałam Twój powalający na kolana ogród.
I mam pytanie co robisz z plackiem po basenie?

Placek sie zostaje na zimę..... kiedy zakupię huśtawkę i biedę ustawiać ją na okres kiedy nie ma basenu

Tak to wygląda.. musimy tylko kupić inny piasek, bo ten jest brzydki.. a raczej bardzo drobny kamyk okrągły by nie dziurawił dna I będzie dużo lepiej, ale chcemy kółko przesunąć o metr w stronę sadu Więc na razie jest jak jest

Kasiek dziękuję za komplement.. powala ten mój ogród na kolana , powala, cały dzień kancikorób i na kolana... masakra.... ale raz w roku pasuje wyrównać krawędzie.... ponad rok nie podcinałam

I efekty pracy...




A wszytko dlatego, że nie mam pomysłu co zrobić z moim bonzajem dla ubogich, wczoraj cały wieczór cięłam i dochodzę do wniosku, że chyba go wyrzucę... i tak sobie cały dzień myślę... zrobić bonzaj czy wyrzucić... i tłukę te kanciki..... ależ tego mam.... zawsze kancikowałam po kawałku, a dziś cały dzień..... i nie zrobić w dzień......... ależ mam tych krawędzi.... masakra.. jeszcze mam na dzień roboty..... koszmar...
I zaczęty bonzaj.... i nie skończony....... jak wyciepie przeniosę w jego miejsce piwonie spod choinek Wejdzie trochę kwiatków ... muszę ten kąt ogrodu w końcu zrobić na ogród a nie strach na wróble...