Hura!!! Nadrobiłam zaległości. Przyznaję, że czytanie ze zrozumieniem zajęło mi co nieco.
Będę trzymała kciuki za wprowadzane zmiany. Decyzję nie są łatwe.
Ale takiej " bombie energetycznej" /bardzo mi się, to określenie przez magnolię Ciebie spodobało/ na pewno
uda się projekt zrealizować.
Mam pytanie. Czy wzdłuż ogrodzenia masz ścieżkę dla piesia?
Faktycznie, przeczytać to jest wyczyn.. a ze zrozumieniem..to już mega wyczyn..
Projekt zrealizuję, tak czy siak, ale zrealizuję.. jak spapram to mały problem, bo to i tak miejsce nie reprezentacyjne, to raczej miejsce na moje chciejstwa.. by sobie nie odmawiać przyjemnosci z kupowania i sadzenia tego co się podoba, a nie co pasuje..
Ścieżki dla piesia tam właśnie nie mam.. niestety robiąc rabatę nasz pies nie biegał jak szalony za niczym, nie gonił traktorów i takie tam.. był dystyngowany.. a latanie mu przyszło z czasem..
Mogłabym ją tam zrobić przesadzając wszystko.. ale wtedy muszę zrobić i tak ogrodzenie, bo musi jakoś wrócić z tej ścieżki.. z pewnością na około nie będzie chodził.. i tak będzie łamał kwiaty i tak..
Na innych rabatach mam ścieżki dla psa.. i zostawione dojścia do tych ścieżek.....
Wiec prościej zrobić ogrodzenie tylko z jednej strony.
Jak przyjdzie nowy pies.. to go od małego będę uczyć, że nie wolno, co nie znaczy, że też sie może zagalopować.. w amoku gonitwy za traktorem.