Aniu, to oczywiste ze nasze sugestie czy pomysły muszą byc zweryfikowane przez ciebie i twoją rzeczywistość, psa, plany na przyszłośc, wygodę w uzytkowaniu itp...my tu tylko za "kibiców" robimy

Danusi i Magnolii wierzę jak nic, obie potrafią myśleć "do przodu" czyli co i jak posadzic i jaki to da skutek w przyszłości.... to duza umiejętność. Z przyjemnościa będę kibicowac dalej tej dyskusji i twoim zmianom. Na pewno wyjdzie super, jak z ta przedogródkowa rabatą. Pozdrawiam

poszerzenie rabat wyspowych wyjdzie fajnie moim zdaniem.
I cisowe ekrany jak zaznaczyłaś moga wyglądać ciekawie.
Twój ogród musi przede wszystkim 'grać' Tobie i pokazywać Ciebie. To jak z moim dzieckiem- ćwiczy rysunek na Akademię, ale zamiast machnąć szkice szybko, 1 kreską,robi wszystko cieniem, dłubie. Słuchałam wczoraj jej prowadzącej i ona mówiła że moja O. taka jest po prostu i będzie to widac w jej pracach. I tak ma być.
Inaczej cos by się zgubiło.
To zróbmy tak:- Ty się nie dawaj całkiem przerobić, broń się!
A my może troszkę Cie skorygujemy, na cos namówimy i wyjdzie tak że ogród nie zgubi charakteru a może bedzie jeszcze ładniejszy.
Ja do Ciebie lubię zaglądać bo:
- Dziewczyna od wyrywania chwastów ma super figurę, a ja jestem wzrokowiec
- Właścicielka to bomba energetyczna, ogrzać się można
- Ogród ma wielki walor- tryska zdrowiem, energią i życiem. Masz zdrwowe rosliny, często pięknie zestawione ( np Twoje rożane wyspy w porcelanowym kolorze z ciemniejszymi liliami)

asc napisał(a)

Na chwilę obecną klaruje mi sie tak..
Zielone linie to niska obwódka bukszpanowa (dwie rabaty rózane są za wąskie, robione na szybko i są do przeróbki, bo bukszpany/szałwia siedzą pod różami)
Niebieskie linie to ekrany z??? cis może być z bukszpanem??
Czerwona linia z numerem 1 - to moje przesadzone róże z przedogródka
Drapak zielono-żółty z nr 2 to przesadzony świerk srebrny, będzie niski bo to taka forma..


Jak nie robić całej szerokiej, to mozna zrobić rabate jak narysowałaś tak szeroką przy ekranie z cisa, na długości takiej samej jak wymiar krótszy rabaty- wyspy rożanej, potem zwęzić ja do poprzedniego wymiaru, a potem znów poszerzyć, juz tu w okolicach przesadzonego świerka

Ja do Ciebie lubię zaglądać bo:
- Dziewczyna od wyrywania chwastów ma super figurę, a ja jestem wzrokowiec
- Właścicielka to bomba energetyczna, ogrzać się można
- Ogród ma wielki walor- tryska zdrowiem, energią i życiem. Masz zdrwowe rosliny, często pięknie zestawione ( np Twoje rożane wyspy w porcelanowym kolorze z ciemniejszymi liliami)

opis Ani super
podglądam oczywiście i się do uczam... od najlepszych

ocho, rewolucji ciąg dalszy.....masz czas, wybór niech będzie wolniejszy, zwłaszcza, ze lubisz, jak rabaty żyją, inaczej koniec twojego zainteresowania
A ogólnie, mam nadzieję, że lepiej

Magnolia.. dałaś po garach, aż nawet mi języka w gębie zabrakło..
aaaaaaaa ta dziewczyna od chwastów to moja synowa. tak, tak figurkę ma niezłą, tylko chwastów nie wyrywa.. ale dobrze gotuje Bo to chyba do mnie nie było.. kurdupel z krótkimi nóżkami... i te parę kilo zapasów na zły czas..... zmarszczki większe niż u mojej mamy... ale to od śmiania się.. i mimiki jak u komika.. itd itp......

Mi doradzać to lepiej worek soli zjeść.... bo zamiast napisać ślicznie dziekuję za pomoc i jest zajefajnie, to ja szukam wad... no ale taka moja natura. I ogród musi być z moja naturą, bo jak piszesz "coś sie zgubi".
Zachwycałam sie ogrodami formalnymi ( i dalej sie zachwycam) ale jak przyszło co do czego.. to "czegoś mi było brak"...
Mój ogród ma być: bardzo różnorodny, zmienny, prosty w obsłudze, w miarę estetyczny i ma mi dawać też dużo pracy, ale jak nie mam czasu to ma sobie radzić sam.
Moja natura nie dąży do ogrodu idealnego, by wszystkim szczęki opadły, a ja bym siadła i podziwiała.
Ja do ogrodu idę sie przejść i coś pooglądać.. sprawdzić co pojawiło się nowego, inaczej mi się po prostu znudzi...
W ogrodzie nigdy nie siądę by poodpoczywać, bo nie lubię siedzenia i odpoczywania... bardo przy tym sie męczę.. ja muszę coś robić.. wtedy odpoczywam. Równowaga dla głownie pracy biurowej...do której się nie nadaję z powodu tzw ADHD
Mam w nosie co pomyślą inni o moim ogrodzie... i nie chcę go na pokaz.
Nie denerwuję sie jak coś głupio posadzę, bo zawsze mogę przesadzić, denerwuję się, jak już nie mam gdzie posadzić a żal oddać czy wyrzucić.. .. bo ładne, ciekawe, długo kwitnie, itp itd Jak nie spełnia tych kryteriów to bez żalu idzie out.
Lubię też jak coś jest estetyczne... przynajmniej tyle o ile..
Lubię robić sama... lubię eksperymentować.. i jak coś mi nie pasuje, to nawet dla wszystkich ochów i achów całego świata nie zrobię tego co mi nie gra w środku.. robię po prostu dla siebie.
Nigdy nie byłam znawcą mody, samochodów i obowiązujących trendów.. nie oglądam nawet żadnych tego typu programów, bo ubieram sie tak by mi było wygodnie... i dam za porządną kurtkę ciężkie pieniądze, ale nigdy nie dam ciężkich pieniędzy za markową metkę.. Ta sama filozofia życiowa odnosi się i do ogrodu.. jak mi pasuje coś z czymś, to choćby wszyscy mówili, że to niemodne.. to mam to w nosie, albo i jeszcze gdzieś

By posty nie były długaśne... podzieliłam wypowiedź.

Teraz rodzi się pytanie, po jaka cholerę w takim razie wrzucam foto z pytaniem co zrobić???

Z prostej przyczyny, że jak mi pomysłów brak.. to co 100 głów to nie jedna... szukam podpowiedzi i inspiracji... dlatego do każdego Waszego pomysłu dorzucam co mi w duszy nie nie gra..bo tylko takim sposobem mogę przekazać o co mi chodzi.. i nakierować na trop czegoś czego szukam, a nie wiem ani co to, ani gdzie to jest.. to takie błądzenie we mgle..

I z każdej propozycji coś sie wyłania..

Danusia - by trochę przysłonić szklarnię - bingo...chociaż nie myślałam o tym
Danusia - przysłona musi grać z czymś w okolicy... święta racja...

i tak małymi kroczkami coś sie krystalizuje.. bo najważniejszy szkielet.. bylinki mogę co roku albo 2 razy do roku sobie mieszać i przesadzać... ale szkielet się zostanie.... I szukamy chyba tego szkieletu...

Magnolia - kształt rabat... trafione w gust... kupuje... podoba mi się


Irenka - no właśnie .. u mnie musi być zainteresowanie tematem.... też bingo

elzbieta_g napisał(a)

opis Ani super
podglądam oczywiście i się do uczam... od najlepszych

Z tego opisu też sie sobie spodobałam

I też sie uczam od najlepszych Nie muszę wszystkiego kupować ale sie uczam... A ile zmieniłam ze swoich upartych pomysłów, bo posłuchałam mądrzejszych... patrzę na fotki sprzed ogrodowiska i teraz to widzę zmiany.. I nie chodzi o to, że coś robię, ale chodzi o to jak coś robię..

Lecę rysować planik tej części ogrodu z wymiarami.. bo to ważne do szkieletu

Pokazuję eMusiowi co powstaje w naszych głowach... a on zadał podstawowe pytanie... a gdzie dam te moje kamienie???? Wozić ich po raz kolejny nie będzie.. tzn wynajmować auta z takim podnośnikiem.. co szarpnie 2 tony na raz... no i gdzie je dać.. szkoda mi oddać.. u nas takie kamienie to majątek.. u nas kamieni nie ma.. i ja kocham kamienie, kocham granit, wapień.... całe życie dotykałam kamieni... najchętniej bym zamieszkała w górach nad jakimś urwiskiem... dlatego mam skalniak, bo nie wyobrażam sobie płaskiego ogrodu... a i tak płaski, dobrze że jest trochę widoku na okoliczne pagórki..

Ale się rozpisałam... monolog .... a kamyki czekają..

poczytałam i się
i to mi się u Ciebie podoba

a ja wtrącę, że przecież ta rabata na Twojej inspiracji zdjęciowej jest mniej więcej szerokości tego co planujesz - a jest piękna i wszystkie byliny się zmieszczą