Dziewczyny, zdania są podzielone odnośnie karmienia ptaków.... u mnie jest cały czas mrozik.. i śnieg.. owocki berberysów, irgi, aroni, jarzębin znikają w zatrważającym tempie.. wydziobane są nasiona z bylin... Ja tam ptakom nie żałuję

Dostają w czystym i świeże.. i regularnie... i to ostanie jest najważniejsze... wszystkie poradniki piszą, że dokarmianie powinno się odbywać przez cały okres mrozów.. regularnie, albo wcale. Już pisałam, że ptaki jak jest ciepło to dużo mniej korzystają z karmników, a jak jest mróz, albo pada śnieg to ruch jest wielki.
Chyba nie będę już wstawiać zdjęć, bo niepotrzebnie tylko prowokuję dyskusje.. lubię oglądać ptaki, wiec je dokarmiam, może to trochę snobistyczne z mojej strony, ale robię to zgodnie z zasadami. Od mrozów do końca zimy... tak jak jest zapotrzebowanie. Bo jak mam ptakom teraz powiedzieć, ze dziś jest u mnie -1 to nie dostaną jeść, a jak jest -10 to im nasypie.. to chyba też nie oto chodzi.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.