Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik Mimo Woli cd

Ogrodnik Mimo Woli cd

beta 09:23, 10 gru 2013


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
czytam Aniu o Twoich rozmyślaniach świątecznych i powiem Ci, że ja tez jeszcze daleko w polu...oprócz tego, że jakieś tam ozdóbki to poza tym zero...ale tak jak ktos pisał, że nie umyte okna świadczą o magii swiąt....ja też mam rozterki odnośnie choinki....ale innego typu -żywa cięta i wyższa, czy zywa w donicy , ale wtedy niższa...ale dylematy, no nie!?...lampki jak co roku na zewn. przy wejściu i to wszystko...o gotowaniu to nawet nie mam kiedy myśleć....o nie skłamałabym, bo obiad na 1-szy dzień świąt już mam...i bigos świąteczny w słoki juz zapakowany...reszta dopiero sie klaruje

pozdrawiam Aniu serdecznie
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
elzbieta_g 09:30, 10 gru 2013


Dołączył: 18 wrz 2013
Posty: 4785
u mnie choinka sztuczna od paru lat, choć w domu rodzinnym zawsze była świeża i nie wspominam tego czadowo bo zanim księżuniu przeszedł po kolędzie to na choince były tylko ozdoby a igieł zero i taka pokraka stała świeża może i pachnie ale nie zawsze można trafić na w miarę idealny kształt a żeby pachniało w domu to na sztucznej wieszam pierniczki, suszone plasterki pomarańczy, cytryny, na stole stroik ze świeżych gałązek a i jeszcze dzieciaki dekorują pomarańcze goździkami zapach nieziemski nie twierdzę, że kiedyś nie kupię świeżej
____________________
Ela-Ogród Eli, / Wizytówka
malgorzata_s... 12:26, 10 gru 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
Ale gościa masz Cudowne ptaszysko
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Tusiala 12:41, 10 gru 2013


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Skoro sztuczna nie pachnie to zawsze możesz gdzieś położyć lub postawić gałązki z prawdziwej. I zapach się pojawi
Margarete 13:54, 10 gru 2013


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
asc napisał(a)


Nie dawało mi to spokoju i przegrzebałam sie przez obcojęzyczną i polskojęzyczną literaturę, porównałam ze sobą znalezione materiały wczoraj...
Liliowce dzielą sie na :
- H. citrina - liliowiec cytrynowy
- H. fulva - liliowiec rdzawy
- H. x hybrida - liliowiec ogrodowy
- H. lilio - apshodelus - liliowiec żółty
- H. middendorffi - liliowiec Middendorffa
- H. minor - liliowiec mniejszy
- H. thunbergii - liliowiec Thunberga
- H. aurantiaca - liliowiec pomarańczowy
- H. x ochroleuca - liliowiec białożółty

Jak widać jest liliowiec cytrynowy i liliowiec żółty.
Bogdzia wszytko sie zgadza, tylko to zamiast "cytrynowy" powinno być "Żółty"....
Zółty ma różne nazwy, ale to jedno i to samo.. Hemerocallis lilioasphodelus, (syn. Hemerocallis flava, Lemon Day-lily Lemon Lily, Yellow Day-lily)

Liliowiec żółty czyli flava kwitnie maj/czerwiec
Liliowiec cytrynowy kwitnie jak inne liliowce.

Liliowiec żółty jest jadalny, wszystkie części rośliny, ale liście w dużej ilości są halucynogenne..
Sok z korzeni jest antidotum na zatrucie arszenikiem.. i ma właściwości antyrakowe ...

Miłego dnia



Jejku jaka wiedza
Podziw :................. ...............
Ale wrócę do tej systematyki jak zobacze co u mnie porosło, bo od Bogdzi i Karoliny Popcarol dostałam po kilka liliowców + dokupiłam ale na ryneczku wiec bez nazw botanicznych tylko z inf o kolorach. Posadziłam jesienią i czekam co urosnie..........
Pozdrawiam wiosennie ! u nas słońce piekne i plus 5-6 stopni.

____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Mala_Mi 15:33, 10 gru 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Agnieszko - oczywiście, że chodzi tylko punkt widzenia...

Beata - Ty nie kokietuj, u Ciebie świątecznie już.. wywiankowałaś ostro

Ela - ja miałam co roku taką w doniczce, która szła do ogrodu potem.. i wszystkie z wątkiem ostatniej rosną

Małgosiu - jest piękny, ale krwiożerczy i zabija mi małe (i te większe też) ptaszki co zimę..

Tusiala - byłam u Ciebie , nowe projekty widziałam, ale z braku czasu nic się nie wpisałam, tylko zostawiłam na wolniejszą chwilę otwarty wątek, aby dokładniej poczytać .. bo Ty byłaś u mnie, a ja w tym czasie u Ciebie

Margerytko - z liliowcami chyba jest już tak, że jak sie nie kupiło z nazwą to nie da sie tak łatwo dojść co to za odmiana.. ale i tak wszystkie są ładne
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 15:33, 10 gru 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
U mnie był Mikołaj, taki co sobie sama zamówiłam.. wszyscy będą mieć z tego pożytek Solidne wykonanie, "szkło" nietłukące się, elementy metalowe, siatka z nierdzewki.... cud-miód-malina, ziarenka zabezpieczone przed wysypywaniem, wygodne siedziska, że nawet wróbelki dadzą radę
Piękny prezent






____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 15:39, 10 gru 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
A taki Mikołaj prezent mi dziś zrobił, chociaż nie zamawiałam.. ale nasłuchał sie co sie wyrabia na forum. i kupił.
Dziewczyny Podkarpackie, może jednak sie skrzykniemy i coś spróbujemy podziałać ?
W domu mam sajgon z powodu strychu, wiec odrobina dodatkowego bałaganu nie szkodzi Co Wy na to??


____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Milka 15:57, 10 gru 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Aniu! no wypasiony Mikołaj, karmniczki pierwsza liga!
I o rany, sprzęt jest, jak nic się skrzykniecie i będzie wiankowanie, dobry ten twój chłop
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Mala_Mi 16:09, 10 gru 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
U nas dziś cały dzień na minusie.. śnieg jeszcze leży, słonko też było, ale mrozik trzyma... wczoraj deszcz padał, dziś mróz.. ślizgawka wszędzie..


Na strychu demolka, al już wełną ocieplone trochę..


A ja z chłopakiem pracuję... chłopak trochę leży w tym bałaganie i roznosi mi wełnę mineralną po całym domu, a ja sie tylko drapię jakbym pchły miała) alb urzęduje u mnie pod biurkiem..

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies