alinak napisał(a)

podoba mi się pomysł na białe róże , ale i różowe będą pasować . jutro impreza . wpadam , bez zaproszenia .o której ? a dresss code obowiązuje , bo jak się ukąpię to w szlafroku wystąpię .

Myślę że w samym szlafroku może być
nie wiem ale jakoś tak jednolicie kolorystyczne mi u Ani nie pasuje....

Aniu jak tak to się poprawiam z serdecznościami dla Ciebie

Viva - nie jestem zwolennikiem koloru białego... ale powiem szczerze, że ta opcja mi sie podoba... róza też mi sie podoba I chyba zostanę przy sprawdzonej róży Ja nie chce mieć unikatów, ja chcę mieć sprawdzone odmiany A na Twoim doświadczeniu polegam bez zastanowienia. To miesce jest widoczne z tarasu.. i chcę by było estetyczne... Współczuję remontu, w przerwie remontowej byłaś u mnie, a ja u Ciebie

Mariola - słusznie zauważyłaś, że różowe róże już mam... są po prawej stronie katalpy.. czyli widoczne będą jedne i drugie.. biały sie dobrze skomponuje z rabatą z różowymi różami.. za różowymi są ciemne różowe... (strzałki pokazują rabaty z różami).. a żółta kreska to rabata do przeróbki...


Ewuś- u Ciebie sie zawsze zachwycam różami.. i podporami Ta Mary Rose też piękna I może ... jak terminatorka to u mnie gdzieś znajdzie miejsce

Aneta - mi chodziły po głowie ciemnoróżwe.. ale może to racja by trochę uspokoić ogród.. zaraz na pewno mam kolorowy skalniak... i przyznam sie w sekrecie, że pierwotnie miały być tu tylko białe kwiaty.. ale wyszło jak zawsze...

Aniu MOnte - to to mi sie podoba....

Madżen - zaraz poszukam foto.. albo i nie poszukam... gdzieś pokazywałam tę rabatę... jest do dupy. Mam tam wiazówkę bulwkową (biała) zostawię, trawy zostawię... krzaki zostawię, bo już nie mam gdzie przesadzać.. tulipany pójdą pomiędzy róże.. hortkę albo wyeksmituję, albo trawy zmniejszę ilosć, bo sąsiedztwo drzewa i traw powoduje że limka rośnie słabo . Albo mus ja podlewać.. ale komu by sie chciało..

ooo z podlewaniem to u mnie ciężka sprawa ..leń jezdem do węża . dlatego system kropelkowy by się przydał . mus pomyśleć .bo to lato wkurzyło mnie na maxa

Takie foty rabaty znalazłam.. obwódkę odsunę co najmniej pół metra w stronę trawnika... muszę poszerzyć rabatę z różowymi różami.. bo za ciasna jest.. by było estetycznie... muszę przesunąć linię pozostałych rabat.... bo nie psuje mi by każda byłą inaczej wysunięta w trawnik...

Brakuje mi czegoś ładnego na rabacie.. bo mam foto tylko z tulipanami, albo .. trawy.... i brak fotek. To oznacza, że miejsce jest nieatrakcyjne, jak przez kilka miesięcy nie mam zdjęć..

Ania te trzy rabatki z bukszpanami i różamit o będzie miodzio. Poczochrany ogród z kołnierzykiem
Ja bym dała róze bardzo bladoróżowe, larissa jest sprawdzona i niezawodna.

Larisa ostatnio Anka jest na ogrodowisku wielkim hiciorem - zauważyłam ..jestem jej największą ambasadorką

Poszwendałam sie u Was.. idę spać.. bop rano nie wstanę..

A tak wogle to od rana miałam kiepski dzień.. bo mi stawiają słupy wzdłuż ogrodzenia .. i z kuchni i z ogrodu będę mieć widok na ohydne betonowe słupy... jeszcze pacany chciały rozstawiać ciężki sprzęt na naszej drodze .. gdzie płytki jumbo delikatne.... sama nie wozimy ciężkich rzeczy bo nam szkoda drogi..
Lubię sąsiadów, ale głupota postawienia słupów mnie rozłożyła na łopatki.. chcieli ten kable wkopać, sąsiadka ma kilka drzewek owocowych i byle jaką trawę.. na drodze po której czasami przejadą.. Sama bym jej trawę ponownie posiała.. byle tylko tych słupów nie oglądać... Energetyka chciała zakopać ten kable.. a sąsiadka nie dało.... a teraz takie pokraki stoją... Gdybym wiedziała, że taki numer mi wywiną to bym posadziła las od siatki...
Ale działka nie moja.. trudno... szkaradztwo stoi nie na moim.... zajebiaszczo wysokie słupy.. koszmar.... świerki trzeba będzie ciąć bo w linię będą włazić... nigdy tego nie zasłoni..
Mój piękny widok z okna od dziś.. a jak powieszą druty to będzie jeszcze gorzej... przekopali by ró pod kabel w dzień, lekkim ostrówkiem... albo łopatą, a tak od kilku dni walczą ciężkim sprzętem.... nie rozumiem sąsiadów i ich toku myślenia.. ale ich wola.. a mnie szlag trafia.. może o to chodziło????



A to sympatyczniejsza część widoków.. śnieg znika w oczach..

oj współczuje z tymi slupami, mam tak samo jak kupiliśmy dom to słupy stały plus kable, żałuję że wcześniej nie pomyślałam by iść do elektrowni i zmienić podłączenie ziemią... a teraz to dupa blada. Muszę teraz patrzeć na ten kabel i się motać.
U mnie śniegu trochę więcej ale też znika w oczach, przy limkach wczoraj wytopiło wielką połać.
Co do róż... biały kontra różowy, delikatny róż larisy wcale nie będzie krzykliwy, no chyba że naprawdę potrzebujesz wyciszenia...

Współczuję słupów, u mnie też kable wiszące widoczne (niestety), więc dobrze Cię rozumiem. Rabata z różami będzie fajna, tylko ja bym do białych róż dała miskanta "Morning light" zamiast tego dużego, którego masz (będzie delikatniej i duże trawy "nie przytłoczą" optycznie tej różanej rabaty). Nie sugeruj się mną Aniu, to tylko taka luźna myśl mi do głowy przyszła...ale wizja białych róż i trawy "Morning Light" w tle...pomyśl sama. A może faktycznie lepsza będzie "Larissa" - sama nie wiem, ale wiem, że wybierzesz opcję najlepszą dla siebie