Anwek, jak ja Ci wspolczuje

Ale kicha

Tylko trudno mi sobie wyobrazic, ze nie bylo to uzgadniane z sasiadami. Ja wszystko rozumiem, ale zabraklo jakiegos takiego poczucia wspolnoty

Pani sasiadka pewnie za slupy bedzie brala jakas dzierzawe albo co (wiem, spiskowa teoria dziejow, ale czasami niestety sie sprawdza). Nie umiem doradzic co posadzic, zeby sie zaslonic niestety. Ani co jeszcze mozna zdzialac... Echhh. ludzie bywaja bezmyslni i bez wyobrazni
Sciskam Anulek mocno
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D
Bockowe perypetie ogrodkowe