Viva - widzę że czujesz o co mi chodzi
Marzena - w tym problem, że to tak wysokie słupy, że drzewa muszą mieć wysokość ponad 10 metrów.. a taka wysokość drzewa.. to ja nie dożyję, i takie drzewo musi być w odległości od słupa, a ja nie mam gdzie posadzić, bo mam wzdłuż ogrodzenia drogę dojazdową.. A złość sie bierze stąd, że energetyka chciała zakopać te kable.. i nie chcieli tych słupów stawiać za cholerę, tylko sąsiadka sie zaparła, że tak maja zrobić, bo nie da wykopać rowka.. Rozumiem, że by miała tam coś posadzone wartościowe, ładne, jakieś rabaty, drzewa, piękny angielski trawnik, rozumiem, że szkoda a tam jest ugór!!!! Byle jaka trawa. Ten ciężki sprzęt do stawiania tych słupów robi większą masakrę niż by był ten rowek wykopany... i tego nie rozumiem... i pojąć nie mogę.
Słupy maja co najmniej 8 metrów wysokości.. koszmar... Każdy kto teraz do nas zajeżdża i to widzi, to za głowę sie łapie, że w dzisiejszych czasach ktoś sobie daje takie słupy postawić na działce.. 8 metrów to 3 piętra!!! Grrrrrrr ... co spojrzę za okno to mam wątrobę na drugiej stronie... jeżeli chodziło o to by nam zrobić na złość, to publicznie ogłaszam, że cel został osiągnięty. Bo jakoś nie wierzę, że ktoś logicznie myślący by sie zgodził na coś takeigo... zwłaszcza, że energetyka nie chciała tych słupów!!!
Boziu daj mi cierpliwość... bo do sąsiadów nic nie mam.. naprawdę nic nie mam... są życzliwi.. sympatycznie.. tylko po cholerę te słupy.. ja sie pytam co ich podkusiło???
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.