Szybciorkiem na pytanka odpowiem
Juzia - aparat ten sam od zawsze .. ma już siedem lat... a ja dalej nie umiem go obsługiwać.. robię z automatu .
Aneta - temperatury nie szałowe, ale ujemnych nie pokazują.. 5 stopni powinno sie utrzymać w glebie.
Magda K8 - czary mary.... oj przydałoby się umieć czarować....
Marek - kto jak kto, ale ty już nie narzekaj.. kwitnie nam tak samo, a barwinek u Ciebie nawet bardziej.. jedynie tulipanów nie masz to fakt.. ale trzeba posadzić sobie nie modne ogrodowiskowe, tylko zwykłe wczesne.. nie są wypasione, ale cieszą oczy teraz.. nie mają pełnych kwiatów, są niskie.... ale na przedwiośniu czy to ważne??? Do takich tulipanów należą tulipany z grupy Kaufmanna.
Beta - bo lubię kolorowo
Kitek, Ewa Agent 007 - odpozdrawiam i dziękuję za zaglądanie do mego ogrodu
Madzia - jakoś nie po drodze nam by sie spotkać
Agania - może nie zmarzł, a był jakiś trefny egzemplarz.. może zima byłą wyjątkowa a egzemplarz młody.. wiec nie zahartowany
Motylek - stipy zostawiam niepociachane.. a co.. niech falują włosy.. ale frosta przycięłam..
Agata - no i właśnie o to chodzi..... i ten konflikt mieć elegancko i zgodnie z dekalogiem, czy kolorowo i się cieszyć wiosną... to są odwieczne dylematy... ale ja już ich nie mam... punkt z dekalogu o ograniczaniu gatunków wykreśliłam..... w historii już z dekalogu się wyrzucało niewygodne punkty

Historia lubi sie powtarzać .. przepraszam jak kogoś uraziłam, ale taka prawda.
Anna_g - do OBI mam daleko.. u nas nie ma... forsycja tylko jak kwitnie wygląda, potem nie wygląda. Ale mus ja mieć, bo skąd mam wiedzieć, że róże można ciąć ??? Jak projektowałam ogród to nie chciałam forsycji... bo to takie wsiowe kwiaty

A jak poszłam do szkółki robić pierwsze zakupy do projektu... to kupiłam forsycję

Ale tylko krowa zdania nie zmienia
Konstancja - bo Ty idziesz zgodnie z duchem i trendami.. mało gatunków.. i ja Ci nie mogę mieszać w koncepcji i w uporządkowanym świecie moim chaosem. I zgadam sie z mało gatunków.. ale nie dotyczy to przedwiośnia

Tak długo czekamy na wiosnę.. że na przedwiośniu można sobie pozwolić na szaleństwo
Karola - nie ma sprawy... Twoje jeszcze żyją.. wczoraj w nocy pobiegłam je podlewać, bo w dzień zapomniałam
Bogdzia - jak widać i czytać też nie...