Po walce weszło... poddaję się

Normalnie wianki bombastyczne....nie mam czasu na czytanie wszystkiego, bom nieczasowa i niemnożko zmęczona....ale pozdrowionka i pochwały wiankowe zostawiam

ale ładniutkie

Aniu wiem że nie lubisz bleblania ale nie mogę ciągle tylko podglądać Mnie się podoba pierwszy wianek lubię igiełki

A mnie się oba podobają Lubię takie stonowane

Z kaliną zostanie tak jak piszesz, teraz trudno dojść. One są bardzo podobne i wszystkie piękne. Tylko Watanabe łatwo odróżnić
U Ciebie wszystko rośnie jak na dopingu. U mnie nie będzie tak szybko ale poczekam, może się doczekam

Anek, wianki są Twoje i to jest najważniejsze Pachnące lasem i ogrodem, własnoręcznie zrobione i o to w tym wszystkim chodzi. Doceniam i zachwycam się każdą ozdobą, która jest tworzona z sercem.

O wianki - mam inspiracje na weekend , swoje będę udoskonalać tylko nie mam zielonego ziela - chyba ostrokrzewu, ale dam zamiennik. Zastanawiam sie nad skęceniem koła z przemarzniętej kocanki, trzyma kolor i jeszcze starca popielnego dołożę. W głowie pomysł jest tylko może sie okazać że łapki nie te....

Yola - to liście mahonii Ostrokrzewa mi żal ciąć o tej porze. A gałązki kupiłam na ryneczku (mahonii też żal) Ale jodełka to swoje gałązki co za płot przełaziły. Bombki z odzysku zeszłoroczne

Aniu ozdoby przygotowane ,dobrze że samochodem jadę pozdrawiam cieplutko i do Wieczorka.
Piękne stroiki , wieczorem będziesz nas wspierać radą duszy artystycznej

A mi się ten wiktoriański podoba z ostrokrzewu (chyba?)