Az głowa boli od ogladania gatunków


http://www.peonyshop.com/colors/white-peonies

Pod koniec marca zabrałam się za moją wsiową rabatę.. odkładaną z roku na rok.. zawsze było czegoś szkoda zniszczyć.. a wykopać bez strat... niemożliwe... uznałam, że nie ma pracy - jest czas, rośliny małe.. dobra pora.... tylko niestety nie wszytko było widać co tam mam... ale było, nie ma...
To przed demolką....


I w trakcie.....
Wykopałam wszytko!!!!!! Kosmos. Miesiąc walczyłam z jedną rabatą.... praktycznie nic sięnie zostało tak jak było, łącznie z drzewami.



Przeniosłam też tu to co mi nie pasował w innych miejscach, jak świerk białobok (ten srebrny po lewej)

W między czasie przeniosłąm pęcherznice i posadziłam serby..


Walec bukszpanowy zamienił sie miejsce z hortensją..


W domu wszędzie były pelaśki, pomidory i inne jednoroczne... co roku mówie dosć tym wysiewom..

27 kwietnia... rabata jakoś ogarnięta, bez detali.. ale złapała wygląd.


Z powodu rewolucji, warzywnik stał odłogiem i służył za magazyn darni... to ważne dla przeglądu roku.....


Bo 3 maja w sobotę odebrałam telefon czy wyrażam zgodę na nagranie programu Maja w Ogrodzie 5 maja w poniedziałek.. wskoczył wolny termin... kamera i ekipa ma dzień bez planów.....Ogród jako nadajacy sięd onajazdu tak z marszu zaproponowałą telewizji Bogdzia No i się zaczęło... bo oczywiście się zgodziłam... wpuścić TV na moje rewolucje ogrodowe. Zawsze się potem zastanawiam czy drugi raz bym zrobiła to samo i zawsze mówie NIE. potem znów pcham sie w jakieś idiotyczne pomysły.. M warzywnik opróżnił z darni za pomocą łopaty w sobotę i niedzielę!!! Mówił, że kopie sobie grób.

Anek, to był fajowy luty bardzo miło wspominamy to spotkanko, Przemek do dzisiaj zachwycony Twoimi trawami a Edek już gotowy do wyjazdu

Buziaki i najlepsze noworoczne życzenia dla całej Twojej Rodzinki

Kasiu cieszę się ,ze w tym roku wystawa w bardziej przyjaznym miesiącu

W maju zakwitłą po raz pierwszy jak trzeba glicynia.. zasługa kiepskiej zimy


Drobne rewolucje trwały cały czas... jak poprawa obrzeża do basenu, czy położenie kostki przed szklarnią. Poprawa ścieżki, czy zmiana kształtu rabaty od północy...


Końcem maja poszerzyłam też rabatę z trawami i były drobne rewolucje w nasadzeniach i zmiana położenia kamiennej ławki.

W czerwcu zakwitły nowe róże.... dobre posunięcie na rabacie Wiosną będzie jeszcze rewolucja w trawach.


W czerwcu było też drugie spotkanie ogrodowiska .. Przy okazji prywatnej wizyty Bogdzi i Pszczółki...
Pierwsza przyjechała Bogdzia


I pojechałyśmy zwiedzać ogród Vivy Ale ja jeszcze na ostatnia chwilę robiłam rewolucje na rabatach... następnego dnia było spotkanie Ogrodowiska
Tu ekipa mnie pogania przed wyjazdem do Vivy (przyjechała też moja rodzina z drugiego końca Polski)


A tu migawka z ogrodu Vivy.. ogród bajka.... zapraszam na wątek Vivy...bo warto to zobaczyć. Pięknie skomponowane rabaty bylinowe....

Tak, Viva to róże i byliny.. cudne rabaty.. kocham ten ogród... niestety na leżaczki czasu nie było.... plan napięty...



Następnego dnia rano pojechaliśmy do Pana Bylinowego i do ogrodu Danusi z Sosnowa... kolejny piękny ogród.. z gatunku tych z duszą


Podskubaliśmy morwę...

I trzeba było uciekać, bo goście na spotkanie mieli zaraz sie pojawić u mnie....

Spotkanie i gość specjalny, czyli matka Chrzestna mojego ogrodu... ogród taki po mojemu, ale jak to dziecko.. zawsze idzie swoimi ścieżkami..... liczę, że każda matka kocha swoje dziecko


I fotka grupowa.... na relację zapraszam na wątek Pierwszy dzień lata u Małej Mi...

Piękny przegląd u Ciebie do pierwszego dnia wiosny i tęsknię za spotkaniem z Wami