Kasiu kaliny mam tylko dwie. Eskimo jak łagodna zima to trzyma liście cały czas.
Ostrokrzewy mam tylko kolczaste.
Szukałam fotki kaliny Eskimo w zimie lub po zimie i mam tylko takie z bardzo daleka... nic ciekawego o tej porze tam nie ma..wiec i prze 3 lata foty też nie ma.
Po zimie 2011/2012 gdzie nie było śniegu, a mróz miałam -30 to liście zrobiły się czarne i skręcone, potem odpadły..ale krzew przeżył. Takie zimy jak ostatnie to cały czas liście były, one tak trochę zwisają jak zimno, ale są.
Mariusz... w tym problem, że ja też doszłam do wniosku, że to syberyjski i chyba Perry's Blue, któremu nikt nie powiedział, że on w oczku nie powinien rosnąć. Więc rośnie. Mam syberyjskie (pasuje też na Perry's Blue), kwitną w tym samym czasie, wyglądają tak samo. Jednym nikt nie powiedział, że na suche stanowisko się nie nadają (a tak rosną, tam sucho jak diabli, bo pod jodłami), a drugiemu, że w wodzie nie powinien...
Przestudiowałam na fotach irysa żółtego i jednak ma inne liście. Jak spojrzałam na fotę gdzie widać jedne i drugie, to zdecydowanie liście inne.
Na górze ten w gruncie suchym, a na dole w wodzie.. kolor zależny od oświetlenia, obiektywu i takich tam..
Według praw fizyki bąk nie powinien fruwać, bo dupa za ciężka, nie te rozłożenie ciężaru, skrzydła za małe, , a fruwa.. konstruktorzy nazywaja to "prawem bąka".... lata bo nie wie, że nie powinien... a ja w oczku irysy, które rosną"prawem irysa"
Anek i tym sposobem jesteś odkrywcą "prawa irysa". Teraz będę posługiwać się tym określeniem.
Doprawdy nie wiem, jak Ty teoretycznie ogarniasz swój bogaty ogród i tyle dziedzin ogrodnictwa wodno-górskiego. Bo praktyczne to wiem: zakup -szpadel - kolejny rarytas od razu hurtem.
podoba mi się teoria 'prawa irysa' idąc tym samym tropem np moja runianka japońska która jest cieniolubna rośnie w pełnym słońcu zgodnie z 'prawem runianki'
Dokładnie prawo irysa. Tym samym zostaje Perry's Blue.
Optymalne jego warunki to wilgotne i podmokłe siedliska, i tego raczej się trzymaj - u Ciebie w wodzie rośnie, u kogoś padnie, stąd w opisie warunków uprawy zazwyczaj nie ujmuje się skrajnych warunków.
Pisałem raz o syberyjskich pod dębem.
Ania, zobacz na sadzawka.pl Tam przy każdym syberyjskim piszą, że "wilgotne, płytka woda (tylko latem)". Powiem Ci, że na działkach gdzie moja babcia uprawiała swój kawałek raju, na rowach w wielu miejscach ludzie sadzili właśnie irysy syberyjskie- i rosły. A u mnie babcia była z kolei zdziwiona, że to może rosnąć nie w wodzie i to w dodatku na takim piachu
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Na suchym pseudacorus tez pięknie rośnie, a niektóre odmiany nawet lepiej niż w wodzie, podobnie jest z versicolor, te w wodzie marnieją w kilka lat, a na rabatach tworzą piękne, bujne kępy. Cóż prawo irysa
Edytuję
Jankosia wszystko się zgadza, tak potrafią rosnąc, ale dla efektu wybiera się warunki optymalne, ty uprawiasz, w naturze liczą na przetrwanie, a sadzawka na sprzedaż