Sorki, ale wczoraj jednym okiem zajrzałam...... dziś zaglądam na chwilkę drugim.
Kasiu - brawo dla Franka

To się zacznie gonitwa

Ja wczoraj też miałam popołudniu gości ..... ledwo wszedł do babci już pogonił na schody!!!!
Viola - nie ma innej opcji jak kupić dwie.. każda ma w sobie coś innego... Kuklik ma obie i się da mieć dwie

Ja idąc tym torem rozumowania mam w ogrodzie co się tylko zmieści .. bo jak sama się nie przekonam to pewności nie mam. U każdego róże potrafią się inaczej zachowywać.. a zeszły rok to była u mnie tragedia jeżeli idzie o róże. Niby łagodna zima, powinno być super a wcale nie było. Miałam ochotę połowę róż wyciepać. Ale z tego co oczytam na forum to dziewczyny bardzo sobie chwalą Louis Odier i jest to dość popularna róża. I może być lepsza od J. Laing
Kasiek - róże do twego ogrodu pasują, John Laing też się wkomponuje.
Kuklik - taka ze mnie miłośniczka róż, że nawet u Ciebie nie wypatrzyłam Mrs. John Lainga.... Ja ekspansywnych miskantów nie sadzę, jest tyle innych pięknych traw, że po co mi kłopot

To samo dotyczy innych roślin.
Bogdzia - ja też byłam na bieżąco ze spotkaniem.. no prawie bieżąco.. fajnie wam było
Zawitka - piękne masz te bukszpany... i tfu tfu by nie przechwalić
Agnieszka - to w takim razie zapraszam
Jola - dziękuję za wyrozumiałość

Ale moja nieobecność na forum ma też dobre strony.. nie trzeba narzekać, że wątek pędzi
Renia - niech Marek nas nie wpuszcza, bo wysączymy dereniówkę i nic mu nie zostanie
Sebek - pójdzie Ci matma dobrze.... nie panikuj
Reszcie macham i muszę Was porzucić, bo jak się nie wyrobię na jutro to mnie tu wogle nie zobaczycie...... pada śnieg, jest zima .
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.