Ja nie urodzinowo, dopiero za 5 dni przyjdę...A jak nie przyjdę to znaczy, że matma mi nie poszła i zamknąłem się w sobie
Instagram to tak coś rodzaju fb tylko pisać nie trzeba Cykasz zdjęcie, przepuszczasz przez filtry i puszczasz w obieg pośród kilku milionów zdjęć udostępnianych tam co dnia Użytkowników ponad 300 milionów, a Facebook kupił sobie ten serwis za jedynie miliard dolarów
Oczywiscie, że mnie musisz. Nie wiem jak do tej pory wyrabiasz. jesli chodzi o mnie to umawiamy sie, że jak będę mieć super sprawę albo będę mieć ochotę czymś się pochwalić (np wiekową babcią) to zaproszę do swojego wątku, u Ciebie owszem komentować będę, zwłaszcza wszelkie żarty itp. bo te lubię, na ogrodnictwie wciąż sie nie znam wieć raczej nie skomentuję no może jak się spodoba, a że podoba się wszystko więc komentować będę, postaram się rzadko żeby zbytecznie wątku nie zaśmiecać.Nie chciałabym żeby obrzydło Ci Ogrodowisko, jesteś jednym z filarów . Pozdrawiam Anka i nie odpisuj
Oaoba twoja Aniu jest w postach rozrywana mając taki ogród wcale mnie to nie dziwi,ja kocham kwiaty jednoroczne i byliny w mniejszym stopniu fascynują mnie iglaki ,niedaleko odemnie do ciebie bo tylko 60 km ,moja firma w której pracuję mieści się w RZeszowie ...pozdrawiam
Aniu, wiem, że masz i zachwalasz różę Mrs. John Laing. Chcę ją dziś zamówić i posadzić przy tarasie. Mam pytanie czy przypadkiem masz też Louis Odier ? Bo nie wiem, którą wybrać, a obie mi się podobają (mają również taką samą mrozoodporność i odporność na choroby - chyba).
Ja w kwestii formalnej jak połówka to i dereniówka powinna być 150 llaaaatek Tak Aniu moje buksy to piękne chwaty zdrowe nie chorują bo mojej hodowli i bez zadnych nawozów a ja dziarsko latam przy nich z nożycami Buziole ;d
Louis nie mam.
Laing mam, ale w tym roku miałam nerwa na wszystkie róże, chyba tylko Nostalgia mi nie poległa. Złapała czarną plamistość i była brzydka.. jak i inne. Nawet bonice były chore. Mrozoodporność ma dobrą. Przez 2 ostatnie zimy (co prawda były słabe) ale nie zmarzła ani gałązka. Nie powtarza kwitnienia oszałamiająco tak jak za pierwszym razem. . Najlepiej idź do specjalistek różanych.. bo ja mam róże, ale ...mam bo mam.
Tak wyglądała w 2013
tak w 2014, ale potem już plamistość ją zniszczyła, focia ze mna w tle.. innej nie mam.