Rzeszów pozdrawia Szczecin.. u nas lodzik odpuścił, bo pada deszcz Pomiędzy kroplami woda pobiegłam sprawdzić stan krokuskowa.... maluszki dzielnie się trzymają.. a inne głupie pchają się na zewnątrz... mówiłam im niech poczekają jeszcze...

Na ogrodzie jest jak jet..taka pora roku... moja najmniej ulubiona.... wiec szukam co jest ładne...
Przesadzone odżyło..... nie udało mi się przez 4 lata zamordować... ot ogrodnik nie mimo woli, a do duszy..


Kiścienie daja radę zawsze.. ich nie można zmarnować..




Wrzosy moja miłość Tą miłością też bym je zamordowała.... bo nie ciełam....szkoda mi było

Trzmieliny...


Tej cały sezon nie widać bo w krzakach rośnie, ale zimą ozdabia...

Dopiero 3 posty na stronie....ale już niedługo

....no mój już czwarty...

A nie piąty bo się spóźniłam, miłego popołudnia Aniu

No nie, teraz pływa już pływa, czyli zimę Aniu przegnałaś z avatarka
Zdjęcia wyżej i poniżej cudne

Zaraz 600 - impreza zbliża się !

Wrzośce nie mogą się zdecydować na rozkwit.. i całe szczęście


Zielone róże.... zaklinam pogodę jak moge..... z przerębli nie wyjdę....


Rh


I wrzosy Te fioletowo-bordowe są śliczne i jak zwykle nie wiem jaką odmianę posadziłam.. jak się kupuje, to one zielone, tylko zimą takie.. buuuuu Mus zapisywać..

A przecież przyszłam pochwalić piękny avatarek...taki prawie letni...

Aniu, a Twoja skimia ma partnera? Czy singielek?

Nawet jak nie trafie na 600, to i tak wszystkiego najlepszego