Okropność! Samochód z użytku wyłączony, na ile? Wszystkie warsztaty zapchane będą. Ale straty! Współczuję...
Ciekawe, czy do Bieszczad te burze dotarły, tam mój S z rodziną wypoczywa
Aniu, no to narobiła burza szkód u syna - współczuję. U mnie na szczęście nie było tak tragicznie - powiało i popadało, gradu nie było tylko taki mocniejszy deszcz, który zresztą był bardzo potrzebny.
Całe osiedle płakało..... S pocieszał się, że jego auto już stare i niewiele warte... ale szkoda i takiego
Podziurawiło kolektory na dachach, porozbijało głowy przechodniom... z aut sito. Szyby powpadały do środka rozbite na drobny mak... lał deszcz i nawet nie było jak tego zabezpieczyć przed deszczem..
Tak nam zazdrościcie że u nas najcieplej.. niestety te ciepło ma złe strony... jak częste gradobicia... rekordowe gradobicia są zawsze na Podkarpaciu i w Małopolsce
U mnie rośnie pierwszą zimę, a zima była łaskawa... wiec i piwonia bez przykrywania przetrwała.....
Ale z tego co piszą to powinna dawać radę w nasze zimy.....