Witajcie

Dziękuje Wam wszystkim za odwiedziny, myślałam, że uda mi się tak cichaczem skromnie zacząć wątek a tu tyle odwiedzin

) bardzo się cieszę, ale obawiam się że Was rozczaruję tą zawartością moich skrzyń... bo to tylko warzywka, czasem jakieś ziółko czy kwiatek....przynajmniej na razie. Otoczenie tez raczej w fazie budowy dopiero, więc nie pozostaje mi nic innego jak prosić o wyrozumiałość
Może na początek wyjaśnię dlaczego skrzynie. Bardzo spodobała mi się idea podwyższonych rabat, które pozwalają na lepszą kontrolę jakości ziemi i wilgoci. Ja do wypełnienia większości z nich użyłam kompostu, humusu ściągniętego przy budowie domu, obornika, zielonych odpadów z ogrodu, słomy, liści itd. Układałam to wszystko warstwami. W sumie parę tych skrzyń potraktowałam po prostu jak pryzmę kompostową. Procesy rozkładu ogrzewają rabatę o czym przekonałam się wczesną wiosną gdy wszystko wokół było zamarznięte a ja mogłam normalnie w nich "grzebać"
Na naszej działce gleba jest ciężka. Z gliny która znajduje się zaraz pod powierzchnią można naprawdę lepić garnki. Podczas mokrych miesięcy wszędzie jest błoto a podczas suchych skała. Stwierdziłam więc, że muszę jakoś ten problem rozwiązać. Całkiem fajnie się pieli na takiej wysokości i jest pewnie jeszcze wiele zalet o których teraz nie pamiętam

Skrzynie są wykonane tymczasowo z sosny która została nam po budowie domu. Pewnie za 2 lata potrzebna będzie nowa konstrukcja np. murowana ale jak na razie jako eksperyment jest ok.