Proponuję następnym razem tnij w styczniu i trzymaj do wiosny w zimnej piwnicy w wilgotnym piachu , sadzonkuj jak gleba się nieco ogrzeje - tak jest z zasadami i lepiej.
Teraz widac jak dużo miałes kwiatów na piwonii. Z przerażeniem patrze na to zdjęcie jak odcinasz zdrowy pączek , ale wiem że wiesz co robisz. Pozdrówka.
Ładnie przezimowała, bez okrycia? Drzewiaste piwonie kiepsko u mnie rosną, pewnie to kwestia czasu.
Ile lat ma ten krzew? Też dzisiaj trochę poracowałam, głównie przy odśnieżaniu rabat z cebulowymi, czułam wiosnę i to było bardzo przyjemne.
Mariusz dziękuję za życzenia świąteczne - przesyłam podmuch wiosny - dziś też szwędałam się po ogrodzie - jest mokro i będzie jeszcze bardziej po jutrzejszych opadach - żurawki fajnie Ci przezimowały - ciekawe
pozdrawiam
witaj
wpadłam na twój fascynujący watek czytam... czytam i ...zachwycam się, wszystkim nieustannie...
jak na początek pytanie, a pro po host....co robisz ?jaką miotła przepędzasz ślimaki..... za masz tak dorodne i piękne okazy...proszę o receptę....(możne, gdzieś dalej jest ale jeszcze nie doczytałam)
Nie zawsze wypada nad drugim pąkiem. Zazwyczaj z trzech górnych pąków wybieram jeden najzdrowszy i najbardziej nabrzmiały i nad nim przecinam.
Tutaj nad pierwszym
Poprzedniej zimy lekko zmroziło pędy, ale tylko u niektórych. Piwonie mają już po kilkanaście lat, muszę sięgnąć do notatek, aby sprawdzić rok wysiewu.
Trudno powiedzieć czy to kwestia czasu, moje od małego zachowywały się zdrowo, ale również wolno rosły.
Żurawki miałem sadzić zimą, zastanawiałem się, nawet o tym pisałem, ale niestety pozostały i pewnie dobrze, bo teraz mam czas na dokładny wybór miejsca.
Spoglądam za okno - sypie śnieg.
Każdy mnie o to pyta, a ja nie mam ślimaków. Pojawiają się u mnie sporadycznie, lepsze warunki maja od wschodu mojego ogródka, czyli w dolinie zalewowej Sanu, tam faktycznie jest ich sporo. Jak na razie odpukać w niemalowane, mam nadzieję, że ten stan potrwa dłużej, bo dla nich ciężko o przyjaźń.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego dnia