Ela,Ewa Ula - ale mnie pocieszacie...

Ja na razie zapalona jestem bo u mnie remontu dawno nie było...
Ale młyn wkoło się zrobił!
W dodatku dziś piec się rozciekł...

Nie ma co...sajgon totalny.
Nic nie jest na swoim miejscu

Oj tam oj tam Będzie dobrze! A jak pokażesz efekty - ogólnoforumowe remonty będą

Cha!
Dzień następny: Na szczęście piec uratowany.Przyjechał znajomy i załatał.Ale dobrze,bo pogadali i w przyszłym roku kroi się inwestycja pod nazwą:nowy piec - większy z podajnikiem.Nareszcie.

Dziś zakończę szlifowanie parapetów.M.przerażony.Również wizją "zmasakrowanych" drzwi.
Nic to.Robię swoje.Reszta,czyli dzieci podzielają mój zachwyt.

O! I jeszcze znajoma powiedziała że w przyszłym tygodniu mi przyjdzie pomóc.
Niesamowite że są jeszcze tacy ludzie.

Jak skończę to wkleję zdjęcia.

Basiu szalejesz, wszystko sobie obejrzałam i poczytałam
Tez przymierzam się do odnawiania mebli
Kibicuję ci bardzo

BarbaraM napisał(a)

Cha!


Dziś zakończę szlifowanie parapetów.M.przerażony.Również wizją "zmasakrowanych" drzwi.
Nic to.Robię swoje.Reszta,czyli dzieci podzielają mój zachwyt.

.

wychodzę z tego samego założenia i tez robię swoje...i zazwyczaj dobrze na tym wychodzę

pozdr

Ja też do tego dojrzałam.


Dzięki,dziewczyny.

A teraz zdjęcia.
Parapety wyszczotkowane i zawoskowane.
Ładnie się uwydatniły słoje.













Dziś jeszcze malowanie salonu na gotowo.
Podłoga będzie wymieniana w przyszłym tygodniu.

Mam jeszcze te same panele do przedpokoju i kupione płytki na werandę.
Ale wszystko po kolei.

no, no
kibicuję

O.K.
Malujemy

No parapety super. Remont się posuwa, będzie parapetówa. Buziaki