Basiu ja też wpadłam z różami po same uszy i chociaż jest z nimi roboty to jednak jak zakwitną to wynagrodzą cały trud
Pozdrawiam i zostawiam Ci moją Lariskę
Widzę Basiu że Ty równocześnie dom i ogród robisz to pewnie masz z tym sporo pracy a i wydatków też ale nie od razu Kraków zbudowano, byle zdrówko było to i praca bedzie szła do przodu. Pozdrawiam i cieszę się ze zdrówko juz dobre.