Rewizyta.. a tu nic się nie dzieje, wiec uciekam do mego strychu i wełenki... może dziś niegrzeczna już zamkniemy na amen... idę pilnować chłopa., bo jak mnie nie ma to spręża nie ma....
Irenko...w sumie to się lenię Delikatnie ogarnęłam chałupę...tzn jedno dziecie sprzątnęło toalety, drugie odkurzyło...a ja obiadek zrobiłam. A i ogród dziś spryskałam promanalem Oczywiście recami Żona