Sylwia, łał, ale jesteś szybka!
Pięknie dziękuję. Też mi się bardzo podoba, jest taka, hmm, koronkowa

I przycinasz boczki i czubki? Jak myślisz, można taki żywopłot utrzymać docelowo na wysokości 1,5-2 metry? I, przepraszam, że tak męczę, jaką szerokość zajmują u Ciebie i jak gęsto sadziłaś?

Kurcze, głupio mi, ze tyle pytań, ale nie znam nikogo innego, kto ma taki zywopłot

Sylwia,ale u Ciebie urosło!
Pozdrawiam.

Sylwio Wszystko już było napisane o Twoim ogrodzie i zapale do pracy, ja napiszę tylko tyle że jest on dla mnie inspiracją. Ten wątek przeczytałam jako pierwszy i to mnie skłoniło do działania na moim własnym poletku Zapewne nigdy nie dorównam z ilością nasadzeń i wielkością roślin ale małymi kroczkami idę do przodu. Wiem że dopiero wróciłaś z urlopu ale mam prośbę, wstąp do mnie i napisz czy idę w dobrym kierunku. Pozdrawiam

hahahaha wiem wiem bo widziałam urzekła mnie ta rozplenicowo-rozchodnikowa i chiba nie tylko mnie

nie ma bata w przyszłym roku sadzę rozplenice, już nawet mam miejsce

Ja też mam .... Nie uwierzę .. To w tylu piknych ogrodach jest to co i u mnie ??... Ale fajnie

rozchodniki miały być z czerwonymi liśćmi ... no ale kupiłam takie jakie kupiłam ..... postaram się dzisiaj posadzić ale nie wiem czy czas pozwoli i siły ..... bo miejsce wymaga sporej pracy dobra nie dyskutuję tylko biegnę pracować

Zetka zaraziła rozplenicami i rozchodnikami ..... spróbuję u siebie a jak to będzie wyglądało .... zobaczę jak posadzę co najwyżej starym zwyczajem Sylki będę przesadzać i co najwyżej jak się nie spodoba rozdawać tak już mam i chyba się z tego nie wyleczę