wsadzam i przesadzam ale tak będzie praktyczniej i wygodniej w zastosowaniu .... po pierwsze :
- co roku należy olejować dechy i nie będę martwić się o przesuwanie ciężkich donic
- nie będzie mi się z donic nic sypać na głowę podczas siedzenia na wygodnym wypoczynku
No w końcu te stożki, ja to od zimy na nie czekam fotki, fotki, fotki.
Teraz to smaka narobiłaś. Aparat, rękawice i łopata obowiązkowo a w szczególności bez tego pierwszego nie odchodź od kawy.
czytam o stipach w donicach, u mnie też był taki plan, ale na planie się skończy bo stip nigdzie nie ma trudno będą rozplenonice, lubię trawy w donicach