Och, ale kusi na sofa by się na niej tak zwyczajnie wyłożyć, jakaś książeczka, kawunia…. Mmmmm...
I te ogórasy! Jej, też chcę. Może w przyszłym roku uda mi się coś zorganizować. Uwielbiam własne warzywa.
A tak w ogóle to pięknie. Miłego dnia!
____________________
Ogród tworzący się: Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ
************ Pozdrawiam i zapraszam - Ewelina ************
***Booskop https://goo.gl/photos/jpY3wG37U7c9ALAf9 ***
*** De tuinen van Appeltern https://goo.gl/photos/WrF6PWtCn53Gzswp6 ***
*** *** formowanie cisów: https://photos.app.goo.gl/y72my2AfOaf4XKNq1 ****
***** Rotary Garden - Belgia - https://photos.app.goo.gl/iErs4Fi1dOEJ6Jls1 ****
Stary ogródek: Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21
Nadrobiłam zaległości i .... ciśnienie mi skoczyło. Nie mam słów aby opisać to co stworzyłaś!!! Patrząc na zdjęcia Twojego ogrodu od razu nasuwają mi się pomysły do realizacji w moim. Masz wszystko takie wymuskane, przemyślane - brak słów. Jestem pod oooooooooooogromnym wrażeniem. Oj widzę, że kawę poranną będę pić u Ciebie na kanapie w ogrodzie. Cudo!!!
jeszcze zapytam... przy huśtawce masz żywopłocik bukszpanowy, sadziłaś w rzędzie pojedyncze bukszpany czy po dwa obok siebie? I te kulki bukszpanowe przy huśtawce kupiłaś już tak uformowane, czy sama je kształtowałaś?
Sylwio, zaległa odpowiedź w sprawie zurawek.
Mogę się oczywiście mylić, bo zaden ze mnie spec ogrodowy, ale podejrzewam że moje citronelki mają jakąś chorobę grzybową.
Bo nawet wiosna, kiedy slońca nie było tak wiele, też bardzo podsychały.
Na próbę przesadziłam te najmniejsze zeszloroczne sadzoneczki w doniczki i postawiłam w cieniu.
Zobaczę, czy to ograniczy objawy.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Dziękuję za opinię .... Przypuszczam podobnie .... Zawiozę listek do analizy - tak będzie najlepiej ... Nie lubię używać niepotrzebnie chemii , choć opryski na grzyba aż się proszą nie koniecznie przy żurawkach ...
Po wczorajszych ulewach aż mi pomidory powyrywało ... a dziś niestety liście zostały porażone wirusem
Zastanawiam się czy rwać duże pomidory które jeszcze nie mają koloru nawet różowego i na parapecie dojdą ??? obawiam się , że z nich za chwilę nic nie będzie ... Te mniejsze konsumuję na bieżąco ...